Pressje Pressje
1581
BLOG

Grecja – droga ku zbilansowaniu salda handlowego

Pressje Pressje Gospodarka Obserwuj notkę 45


            W reakcji na przedłużający się kryzys konkurencyjności greckiej gospodarki część ekonomistów wysunęła postulaty opuszczenia Strefy Euro przez Grecję lub obniżki płac w greckim sektorze eksportowym. Obie te sugestie wydają się być chybione. Wątpliwości budzi nie tylko ich skuteczność ale także fakt, że skazują one Helladę na dalsze konkurowanie z krajami rozwijającymi się. W rywalizacji takiej Grecja skazana jest na porażkę ponieważ jej  bezpośredni konkurenci dysponują kilkukrotnie tańszą siła roboczą.

        Wśród najczęściej pojawiających się postulatów uzdrowienia greckiej gospodarki znalazły się zarówno powrót do drachmy, jak i wewnętrzna dewaluacja. Gdyby wierzyć analitykom gospodarczym wskazane działania pozwoliłyby w najbliższym czasie przywrócić Grecji stan równowagi handlowej. Niemniej powyższe rozwiązania, przynajmniej chwilowo, zostały odłożone w czasie.

            Pierwsze informacje dotyczące ewentualnego powrotu do drachmy zaczęły pojawiać się pod koniec 2011 roku[1]. Głównym celem proponowanego działania miałoby być zwiększenie atrakcyjności cenowej greckich produktów eksportowych, a tym samym powiększenie dochodów z tytułu sprzedaży towarów na rynku międzynarodowym. Wraz z powstaniem opisywanej koncepcji zmniejszenia deficytu handlowego, w mediach pojawiły się opinie specjalistów przestrzegające Greków przed opuszczeniem Strefy Euro. Wśród najczęściej przytaczanych argumentów optujących za zachowaniem statusu quo znajdowało się ostrzeżenie przed wzrostem zadłużenia Grecji, jakie byłoby naturalną konsekwencją powrotu do słabej waluty narodowej. Już teraz wskaźnik greckiego długu w stosunku do generowanego PKB kształtuje się na wysokim poziomie 160 procent.

            W powszechnej opinii słabnąca waluta danego kraju oznacza wzrost konkurencyjności cenowej jego towarów eksportowych. W rzeczywistości proces ten może działać w dwóch kierunkach. W przypadku gdy eksporter zużywa w procesie wytwórczym znaczną ilość materiałów sprowadzanych wcześniej z zagranicy, słabsza waluta oznaczać może w skrajnej sytuacji powiększenie kosztów produkcji. Konsekwencją powyższego będzie wzrost ceny dobra oraz deterioracja poziomu jego cenowej konkurencyjności. Przeciwnie do omówionego przykładu, dewaluacja może okazać się procesem korzystnym dla przedsiębiorstw eksportowych bazujących w większości na rodzimych komponentach.

            W rzeczywistości więc świadoma ocena ewentualnego powrotu do słabej drachmy  wyprowadzona z poziomu centrum państwowego jest praktycznie niemożliwa, gdyż wymagałaby skrupulatnego prześledzenia struktur produkcyjnych każdej jednostki gospodarczej kierującej swe wyroby na rynek międzynarodowy. Z tego też powodu obniżka wartości waluty nie może być traktowana jako oczywista polityka zapewniająca poprawę kondycji całego sektora eksportowego.

            Za alternatywę wobec przywrócenia drachmy część ekonomistów uważa tzw. wewnętrzną dewaluację. Proces polegający na obniżeniu płac Greków mógłby, przynajmniej w zamyśle, doprowadzić do spadku cen produktów kierowanych na rynki zagraniczne z Grecji[2]. Wśród najpoważniejszych problemów, uniemożliwiających redukcję zarobków pracowników sektora eksportowego przywołuje się w mediach aspekt psychologiczny i niechęć samych zatrudnionych. Nie jest to jedyne wyzwanie, jakie stoi przed przeprowadzeniem wewnętrznej dewaluacji. Wydaje się, że sprawa wysokości płac powinna być przedmiotem zainteresowania osób zarządzających przedsiębiorstwem, a co z tego wynika, racjonalność owego procesu powinna być rozpatrywana z perspektywy mikro. Podobnie jak we wcześniejszej kwestii tak i teraz nie można cięcia płac uznać za projekt, który może zostać z powodzeniem przeprowadzony przez centralę państwową.

            Nie są to jednak ostatnie zarzuty, jakie omawianemu procesowi można by postawić. Najpoważniejszym wydaje się być brak dowodów empirycznych na istnienie zależności między spadkiem cen produktów eksportowych a wzrostem rozmiarów ich sprzedaży poza granicami państwa. Badania przeprowadzone w latach 1978-1994 przez Jana Fagerberga dowodzą wręcz, że kraje, w których koszty pracy spadają, notują redukcję wartości eksportu[3].

            Jak wskazują azjatyccy ekonomiści Utsav Kumar i Jesus Felipe także w przypadku współczesnej sytuacji Grecji, obniżenie jednostkowych kosztów pracy nie zapewni zbilansowania salda handlowego. Problemem Greków jest bowiem brak urządzeń zaawansowanych technologicznie, które znajdowałyby się w koszyku produktów eksportowych. Inaczej rzecz ujmując Grecja swą ofertą skazuje się na konkurowanie z państwami uznawanymi za rozwijające się[4]. Dopóki grecki sektor eksportowy nie przejdzie radykalnej transformacji dopóty Hellada przegrywać będzie walkę o udziały w handlu zagranicznym. Naturalnym rozwiązaniem jest zwrócenie się Grecji ku rywalizacji z zaawansowanymi krajami, takimi jak Niemcy czy Japonia.

            Wydaje się więc, że porzucenie przedstawionych metod pobudzenia greckiego eksportu było słuszną decyzją. Nawet częściowe obniżenie cen towarów nie gwarantuje bowiem wzrostu wartości sprzedaży. Bezpośrednią konsekwencją odwrócenia się od pomysłów przeprowadzenia wewnętrznej dewaluacji lub opuszczenia Strefy Euro powinno być pełne zaangażowanie Grecji w proces restrukturyzacji sektora eksportowego.

Konrad Podkul

[1]    Zob. więcej T. Landon, Whispers of Return to Drachma Grow Lauder in Greek Crisis, New York Times, http://www.nytimes.com/2011/11/02/business/global/plan-to-leave-euro-for-drachma-gains-support-in-greece.html?pagewanted=all (20.02.2012)

[2]    Zob. więcej H. Edwards, Grecja powinna dokonać wewnętrznej dewaluacji, Obserwator Finansowy, http://www.obs erwatorfinansowy.pl/2010/01/31/grecja-powinna-dokonac-wewnetrznej-dewaluacji/ (21.02.2012)

[3]    P. Hirst, G. Thompson, Globalization in Question, Polity Press, Cambridge 1999, s. 122.

[4]    J. Felipe, U. Kumar, Do some countries in the Eurozone need an internal devaluation? A reassessment of what unit labour costs really mean, VOX, http://www.voxeu.org/index.php?q=node/6299 (21.02.2012)

 

Pressje
O mnie Pressje

Wydawca Pressji Strona Pressji www.pressje.org.pl Poglądy wypowiadane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska Pressji, stanowisko Pressji nie jest oficjalnym stanowiskiem Klubu Jagiellońskiego, a stanowisko Klubu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem autorów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka