czarne chmury z piekielnych palenisk

"Komitet obrony Kaczyńskiego". Birgfellner po raz szósty w prokuraturze 

źródło:

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-03-13/czas-minal-birgfellner-po-raz-szosty-w-prokuraturze/?ref=aside_najnowsze

Jesteśmy gotowi zeznawać do jutra do ósmej rano - poinformował pełnomocnik Birgfellnera mec. Roman Giertych w przerwie środowego przesłuchania (dziś - 13.03.2019). Podkreślił, że jego zdaniem ma miejsce "wyraźna próba przedłużenia postępowania, żeby przeciągnąć je na kolejny dzień".

Mec. Jacek Dubois przedłużające się przesłuchanie swojego klienta nazwał "Komitetem obrony Kaczyńskiego".

- Żebyście sobie państwo wyobrazili, co tu się dzieje, o czym my nie możemy mówić w sposób dosłowny, to wyobraźcie sobie państwo sytuację: jesteście w jakimś miejscu, gdzie gra winyl i nagle ten winyl się zacina. I raz, dwa, trzy, cztery, pięć, biegnie ta sama strofa. Nasz pobyt tutaj w czterdziestej którejś godzinie, co jest już dręczeniem, polega na tym, że pani prokurator się zacięła - mówił mec. Dubois w przerwie środowego przesłuchania.

Mec.Giertych podkreślił, że "mamy do czynienia z człowiekiem, który zainwestował swój czas i pieniądze, zaciągnął wiele zobowiązań, przeniósł się do Polski, żeby na końcu usłyszeć: idź pan do sądu, nic panu nie zapłacimy".

- Jeżeli to nie jest oszustwo, to co jest w Polsce oszustwem? - pytał adwokat.

#

Natomiast ONI - ci nowi ONI, bezpośredni spadkobiercy tamtych z PRL - mają olbrzymie pretensje, że z takimi, lub ogólnie podobnymi sytuacjami, ktoś apeluje o pomoc odpowiednich organów UE.

Przecież ta polska "demokreatura" w wydaniu PiS-owskich "Prawych i Sprawiedliwych" od samego początku działa właśnie w ten sposób. Zdemolowana z jakiejkolwiek niezależności prokuratura jest obecnie jedynie narzędziem w ręku nieudaczników z obozu rządzącego, a dokładnie w ręku jednego człowieka - Jarosława Kaczyńskiego. To właśnie o jego być albo nie być nadal w polityce toczy się ten właśnie, hańbiący polski wymiar sprawiedliwości bój.

Jak głęboko będzie potrzeba sięgnąć kadrowo w tej instytucji, by ją uzdrowić po przejęciu władzy przez następny obóz rządzący? Na naszych oczach rozgrywa się tragedia, której to głównym sprawcą jest nie kto inny, jak Jarosław Kaczyński.