Znam bardzo realnie kobitkę, która marudzi mi wciąż o fejsbuku
...takie bzdety
chwalić się notorycznie
byle czym
wstawiać fotki
się popisywać
udowadniać
dowartościowywać
Szlag ją trafia
Wyśmiewa, drwi, ironizuje
bo ona tak nie ma, bo woli zachować prywatność, bo to passe
Absolutnie się z nią zgadzam
Absolutnie :-)
Tylko jakoś tak się przypadkiem wydało, że z konta anonimowego śledzi tych wszystkich niedowartościowanych, się popisujących, biednych, udupionych przez Zuckerberga ludziów
i dokładnie wie - co, kto, dlaczego i z kim
Dlaczego?
Po co?
Dla jakiej przyczyny?
No kupa śmiechu, powiadam Wam...