Promiss Promiss
660
BLOG

Nie powiedziałam osobie duchownej "Szczęść Boże"

Promiss Promiss Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 74




Się zastanawiam czy ich uczą w seminarium odbierania czołobitności od wiernych?


Idę w pracy po korytarzu na czołowe z księdzem, który od niedawna się tu plącze

Generalnie, kiedy widzę księdza w miarę znajomego, samo się mi ciśnie na usta pozdrowienie

Tym razem nie włączyłam automatyzmu, lecz myślenie

Bo niby dlaczego ja, kobieta, w dodatku od niego starsza, mam pierwsza gówniarza pozdrawiać?


Proces myślowy toczył się w my mind, ksiądz tymczasem toczył się q mnie

Wlepiłam w  duchowną postać wzrok i mierząc się okiem, niczem John Wayne i James Steward, minęliśmy się bez słowa

 W jego oczach proces myślowy sfinalizował zdumieniem, że jednak nie pozdrowiła


A no nie

I nie pozdrowi

Z przyczyn niezależnych od niej



Promiss
O mnie Promiss

Nauczyciel, przewodnik po Lubelszczyźnie, pasjonat turystyki,rozkminiania, pisania, życia. Zachęcam do zawodowego kontaktu - nikt tak Lubelszczyzny nie pokaże jak Promiss :-) 508 093 668 Właścicielka bloga na innej platformie, kiedyś tam - wiele lat, w kategorii - "Absurd". Myślę, że to istotna informacja dla komentujących, zwłaszcza, że czasem wchodzę w konwencję. Ale tylko czasem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości