Ja i podróże kosmiczne.
Człowiek już dawno ma środek i możliwość do podróży kosmicznych i międzygalaktycznych, ale na razie nie wie jak z niego korzystać. A tym środkiem który może zapewnić człowiekowi wszechstronną możliwość przemieszczania się we wszystkich wymiarach jest jego umysł, najszybszy i najefektywniejszy środek transportu jaki istnieje. Wystarczy tylko odkryć jak można korzystać z jego możliwości i hulaj dusza… .
I to jest tylko kwestia czasu kiedy to się stanie. Bo jeśli przez najbliższe dwa tysiące lat nie zdarzy się jakaś katastrofa kosmiczna lub naturalna która mogła by zablokować rozwój człowieka to podróże międzygalaktyczne będą tak powszechne jak dziś jazda na rowerze. Bo w podróżach kosmicznych żaden napęd nawet z szybkością światła ze względu na czas i odległości nie ma szans na powodzenie, a taką możliwość stwarza tylko otwieranie przestrzeni… a do tego najlepiej nadaje się ludzki umysł.
A jak to można zrealizować.?.
Jeśli przyjąć że w podróżach kosmicznych najtrudniejszym zadaniem do pokonania jest czas potrzebny na pokonywanie przestrzeni.
To morze należało by go wyeliminować. Bo jeśli czas jest tylko jednym z wytworów ludzkiego umysłu potrzebnym człowiekowi do logicznego opisania wszechświata a nie faktycznym składnikiem otaczającej nas rzeczywistości.
I jeśli nie ma przeszłości ani przyszłości, a jest tylko tu i teraz zapisane w pojedynczych kwantowych pikselach światła, to może wystarczy poznać, zrozumieć i otworzyć jeden z tych pikseli aby odkryć i zrozumieć cały wszechświat.
Bo jeśli z wszystkiego co nas otacza wyeliminować ten jeden malutki kwant z jakich składa się światło to nie pozostaje już nic. Bo bez tych malutkich kwantów światła stwarzających i nadających sens wszystkiemu nie ma nic.
Bo “ wielki wybuch “ rozumiany tylko jako błysk malutkiego pojedynczego kwanta światła, nadaje dopiero tej teorii logiczny sens i pozwala zrozumieć powstanie wszechświata.
Bo wszechświat jest tam gdzie dociera ten jeden pojedynczy piksel kwantowego światła. Przed falą uderzeniową światła wszechświat się otwiera a za falą się zamyka. I ani przed nim, ani za nim nie ma nic…
A to wszystko co się dzieje po drodze, a w tym i my jest tylko skutkiem ubocznym tego wydarzenia.
Bo wszechświat jest tylko tu i teraz…. Jest tam gdzie dociera światło…..
A to co się dzieje po “ drodze “ jest zapisywane w naszej pamięci i na biologicznym twardym dysku jakim jest nasz mózg, który ucząc się na tym co już było próbuje wyprzedzić prędkość światła i przewidywać to co będzie się działo dalej. I trzeba przyznać że coraz częściej mu się to udaje.
I w tym upatruję to że kiedy to już się stanie i nasz umysł “ wyprzedzi “ prędkość światła i sam nauczy się otwierać przestrzeń, to podróże kosmiczne i międzygalaktyczne będą tak powszechne jak dziś jazda na rowerze….
Tylko dla ludzi z wyobraźnią.
Bo wyobraźnia sięga za horyzont i przesuwa jego granice, a wykształcenie niestety tylko do….
Prostolinijnny, a do tego jeszcze skrajny dyslektyk, który rwie się do pisania.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości