Przedwieczorny Przedwieczorny
232
BLOG

W nawiązaniu do notki Seamana ...

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 8

Zachęcony notką Seamana sięgnąłem po dzisiejsze wydanie tygodnika "Gazeta Polska" by osobiście przekonać się co też ci wszyscy emerytowani sędziowie mają do zarzucenia autorowi artykułu o Marku Safianie.

Przeczytałem i zastanawiam się czy przypadkiem nie jestem zawiedziony. 

Po recenzjach takich tuzów Salonu 24 jak @Taki sobie: No, no, co za rynsztok! Znowu się bawią sprawdzaniem jaki był ojciec i prababcia. Wychodzą z ludzi najgorsze cechy - ale przecież takie historie dobrze się sprzedają. Plucie i grzebanie w g....e z recami na klawiaturze - oto walka o lepszą Polskę.

Czy tuz jeszcze większy @wujek m: "Protestują przeciwko wydaniu jutrzejszej Gazety Polskiej," - nieprawda, protestują przeciw kłamstwom i hejtowi wyprodukowanemu w tym szmatławcu. "- Łączenie historii mojego ojca z moim życiorysem jest ohydne. Mój życiorys był życiorysem odrębnym, ja od trzeciego roku życia nie mieszkałem z ojcem, nigdy nie należałem ani do organizacji młodzieżowej, ani do partii. A wciąż używa się wobec mnie stereotypu "Żyda komucha" - mówi Onetowi prof. Safjan" https://www.onet.pl/?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=142c4bb5-096f-4122-9763-20868fec0deb&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2 A Pan ten hejt powiela, bo -dodatkowo - Marek Safjan nie orzekał w tej sprawie. Jedyne co zrobił to odczytał wyrok, bo jest Polakiem i mówi po polsku. Takie dostał zadanie od TSUE. I jeszcze jedno, na koniec: przeczytał Pan coś w tym szmatławcu na temat tego kim był ojciec Sakiewicza? O jego związkach z komuchami, z TPPR?,      spodziewałem się jakiejś straszliwej, obrzydliwej, napaści na Safiana. Więc chyba powinienem być zawiedziony.

Tymczasem wcale nie jestem zawiedziony. Artykuł okazał się bardzo lapidarny i rzeczowy. W sposób bardzo prosty pokazuje to co inny komentator @eri okeślił jeszcze lapidarniej:  Safjan? Po ryju go poznacie! Ja nie o urodzie. Ja o duszy!!!

No i na tym zasadza się moje zadowolenie z przeczytania tekstu Piotra Lisiewicza.

Prześledziwszy dokonania Zbigniewa Safiana i jego syna Marka już nie dam się nabrać na odrębne życiorysy. Bo w obu życiorysach widzę ten sam wątek przewodni. Służ tym którzy górą. 

W czasie okupacji niemieckiej Safian służył Niemcom, w czasie okupacji sowieckiej służył sowietom. Safian syn natomiast  w czasach reżimu PZPR służył reżimowi PZPR, kiedy reżim upadł i przyszła demokracja służył demokracji, jak przyszła Unia to służy Unii. Safian ojciec żeby przekonać sowietów do siebie, po epizodzie z Niemcami, gorliwie zadenuncjował młodego AKowca. Marek Safian działał podobnie chciał gorliwością przekonać wszystkich że jest po właściwej stronie. A życiorys ojca mógł być impulsem do tym gorliwszej służby. Zwłaszcza w demokracji starał się gorliwą służbą odciąć od przeszłości ojca. W końcu w szafach SB ciągle były dokumenty... Stąd te "odrębne życiorysy" które mimo odrębności ciągle się zazębiają.

Pan Marek Safian nigdy nie powiedział "Mój ojciec był kanalią i to co zrobił było obrzydliwe, powinien był ponieść za to konsekwencje" Wtedy można by mu nawet współczuć. Ale on wolał jakieś tam "odrębne życiorysy".

To zwykły koniunkturalizm a może nawet oportunizm.

Od komentatora @wujek m oczekuję wskazania w tekście owych kłamstw i owego hejtu o którym mówił w komentarzu. 

No i ciągle czekam na jego tekst o ojcu i dziadku red. Sakiewicza  

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka