Przedwieczorny Przedwieczorny
190
BLOG

Tak sobie słucham ...

Przedwieczorny Przedwieczorny Polityka Obserwuj notkę 2

 

Mało mam czasu na śledzenie bieżących wydarzeń politycznych (może to i lepiej, może będę zdrowszy), ale jadąc do pracy i z niej wracając słucham radia i to wystarczy by podnieść mi ciśnienie. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano trafiłem na rozmowę z Panią Poseł Elżbietą Radziszewską.
Oczywiście szczerze zachwyconą „nowym rządem”
 
Najśmieszniej było, kiedy zaczęły się szczegóły.
Prowadzący pyta:
- Czy będą wprowadzone dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, (bo podobno Pani premier w expose nie wspomniała o nich).
Pani Radziszewska – oczywiście bo to jest konieczne.
Prowadzący – Jeszcze w tej kadencji?
ER – Nie sądzę, kadencja kończy się za rok a taka ustawa to nie jest strzelenie palcami.
Prowadzący– Ale przecież to w waszym programie w 2007 roku zobowiązaliście się wprowadzić te ubezpieczenia więc przez ten czas można było do woli strzelać palcami i ustawę przyjąć..
ER – Tak, ale to bardzo trudna sprawa. Trzeba stworzyć cały system.
Prowadzący – W zobowiązaniach Pana Premiera z 2011 roku była obietnica uruchomienia w roku 2014 systemu internetowej rejestracji pacjentów u lekarzy specjalistów i Erecepty. Dotrzymacie Państwo obietnicy?
ER – Wie pan to bardzo trudna sprawa. Trzeba stworzyć cały system…
Prowadzący – Pani Premier w expose obiecała że od pierwszego września 2015 zniknie ze szkół „śmieciowe jedzenie”. Dlaczego dopiero za rok.
ER – Wie Pan, trzeba napisać ustawę…
Prowadzący – Ta ustawa czeka na przyjęcie od 2012 roku
ER – Ale nie każdy projekt ustawy jest dobrze napisany.
Prowadzący – Przecież to dwie strony ile trzeba czasu na poprawienie dwóch stron projektu?
ER – Ale wie Pan to trzeba stworzyć cały system…
Prowadzący – Pani Premier obiecała do końca kadencji reformę systemu podatkowego. Nie poradziliście sobie z tym przez trzy lata jak zamierzacie to zrobić przed końcem kadencji?
ER – Prace są zawansowane…..wie pan, trzeba stworzyć cały system.....
 
O propozycjach typu ad calendas Graecas nie piszę bo szkoda gadać…
 
Jak PO chce sięgnąć do naszych kieszeni to na kolanie ustawę napisze i jeszcze tego samego dnia przegłosuje wszystko inne musi czekać na wybory żeby przed nimi padły obietnice, o których po wyborach PO zapomina.
Siedem lat to za mało żeby przyjąć ustawę o dodatkowych ubezpieczeniach, o ustawie o łupkach nawet nie wspominam, Trzech lat trzeba na ustawę o śmieciowej żywności w szkole. O ile rzeczywiście powstanie do września.
 A swoją drogą to po co taka ustawa. Nie wiem na jakiej zasadzie działają szkolne sklepiki ale wydaje mi się że to kwestia decyzji dyrektora szkoły?
 
P.S. Oczywiście nie jest to dosłowny zapis rozmowy tylko odtworzenie jej z pamięci.
 
P.S.2 Podobno Pani Premier obiecała że rząd zapłaci za młodych medyków których szpitale przyjmą na rezydentów. Żeby mogli zrobić specjalizację. Świetnie. Jednym słowem Pani Premier zadba żeby angielskie czy niemieckie szpitale miały komplet lekarzy.
Bo jaki specjalista zostanie w kraju skoro jak do tej pory jak tylko lekarz miał możliwość to wiał?
Nie ma się co martwić. W końcu zapełnimy europejskie szpitale naszymi specjalistami i wtedy już następni medycy będą musieli zostać w Polsce. A jak wreszcie będziemy mogli leczyć się w Unii to będzie łatwiej porozumieć się z lekarzem.

Złote myśli takich różnych: „czasem mam ochotę powiedzieć prawdę, ale to zabrzmi dziwnie, w tej mojej funkcji mówienie prawdy nie jest cnotą, nie za to biorę pieniądze, i nie to powinienem tu robić” Donald Tusk, Przekrój nr 5/2005                                                                                                                                   “Główną motywacją mojej aktywności politycznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno…” Donald Tusk Gazeta Wyborcza”, 15–16 października 2005                                                                            "Uważam, że PO to twór sztuczny i pełen hipokryzji. Oni nie mają właściwie żadnego programu. Nie wyrażają w żadnej trudnej sprawie zdania. Nie występują pod własnym szyldem, bo to ich zwalnia z potrzeby zajmowania stanowiska w trudnych sprawach. To jest oczywiście gra na bardzo krótką metę. Udają, że nie są partią, a nią są. Udają, że wprowadzają nową jakość, że są tam nowi ludzie. (...) O PiS nie chcę mówić. Tam są moi przyjaciele. (...) Samego PiS nie chcę oceniać, jest tam dużo wspaniałych ludzi." Stefan Niesiołowski - w wywiadzie "Naśladujmy Litwę", Życie 01.08.2001                                                                                   "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją. (...) W istocie jest takim świecącym pudełkiem. Mamy do czynienia z elegancko opakowaną recydywą tymińszczyzny lub nowym wydaniem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa, której kilku liderów znakomicie się odnalazło w PO." Stefan Niesiołowski - "Świecące pudełko", Gazeta Wyborcza 19.09.2001                                                                                                                                                                                                                         " PSL nie musi - PSL CHCE! Nie opuszcza się zwycięzcy - co najwyżej można się z nim targować i więcej uzyskać. A co ma PiS do zaoferowania PSL? Swoją nędzną koalicję z SLD? Odpowiedz sobie sama - czy lepiej dzielić łupy na trzy, czy na dwa?" - RR-K                                                                       .......................................................................................................................................................................................................................................................................        "Liberalizm to mamienie naiwnych - liberalizm dla wszystkich kończy się tam, gdzie zaczyna się interes ich narodu". Albert Einstein

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka