Oglądałem ostatnio archiwalne pierwsze nagrania Polskiej Kroniki Filmowej z 1945 roku. Zadziwiła mnie jedna rzecz.
Lektor otwartym tekstem mówi o potrzebie zemsty na niemieckich barbarzyńcach, o nienawiści do Niemców i wszystkiego co niemieckie, a równocześnie wybrzmiewa podkład muzyczny w postaci siódmej symfonii Beethovena.
Czy to schizofrenia, czy może wynik niewiedzy lub niedopatrzenia, a może jakiś przekaz podtekstowy?
Inne tematy w dziale Rozmaitości