Pewien pan, przedstawiony w mediach jako watykanista, komentując niedzielne marsze w obronie Jana Pawła II-giego, upublicznił następujące zdanie: "Cały naród nie może się mylić".
Jest to zdanie kuriozalne.
Nawet PRL-wska komuna, podając wyniki frekwencyjne swoich tak zwanych wyborów na poziomie 99,99%, nie używała pojęcia "cały naród".
Poza tym, gdyby uznać tę dziwaczną kategorię, to historia pokazuje, że "cały naród" też się może mylić; vide - amok i uwielbienie Niemców dla Hitlera.