Postępująca tabloidyzacja komunikacji społecznej powoduje, że niektórym coraz mocniej "bije w dekiel".
Poseł Kalisz, młody przedwczoraj i na dodatek szczupły inaczej, przechwala się, jak to ongiś spółkował w małym fiacie.
Posłanka Senyszyn, pamiętająca czasy zamierzchłe upadła anielica, robi się na zdzirowatego wampa, że aż zęby bolą (i tynk odpada).
Wiadomo nie od dziś, że gdy głowa siwieje to często zadek szaleje, ale po co się z tym obnosić.
Inne tematy w dziale Polityka