puszczyk puszczyk
507
BLOG

Dysonans poznawczy czyli nie zgadzam się z Papieżem Franciszkiem

puszczyk puszczyk Polityka Obserwuj notkę 13

Światowe Dni Młodzieży za nami i muszę przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem. Papież Franciszek zaplusował na maxa :). Poruszył tak wiele istotnych kwestii. Czyny nie słowa i suche wyznanie wiary. Nie tylko przyznawanie się do Jezusa Chrystusa lecz również przekuwanie własnej wiary na konkret. Na codzienną pracę i współpracę z bliźnimi w tworzeniu lepszego świata. Wskazał na dysonans pomiędzy nauką a rzeczywistymi postawami. Jednym słowem było super i zbiór dostarczonych wytycznych sądzę że wystarczy na dłuższy okres pracy nad sobą :).

Niestety łyżką dziegciu w beczce miody okazała się dla mnie wypowiedź Papieża Franciszka która miała miejsce w czasie lotu powrotnego do Watykanu.

 

Podczas konferencji Franciszek podkreślił, że "nie jest słuszne identyfikowanie islamu z przemocą". - To nie jest prawda - dodał.

Wyznał, że nie lubi, kiedy mówi się o "islamskiej przemocy". Przypomniał, że każdego dnia we Włoszech są informacje o różnych aktach przemocy i zbrodni, na przykład - wymienił - ktoś zabija teściową. - I to są ochrzczeni katolicy - zauważył.

Papież wyraził opinię, że jeżeli miałby mówić o przemocy islamskiej, to musiałby też mówić o "przemocy katolickiej". Podkreślił, że prawie we wszystkich religiach są grupy fundamentalistów.

- Możemy powiedzieć, że tzw. ISIS, Państwo Islamskie, deklaruje się jako stosujące przemoc - zauważył. Zdaniem papieża "nie należy mówić, że islam to terroryści"…

 

Ta wypowiedź budzi we mnie właśnie dysonans poznawczy. Katolik nawołujący w imię religii nie jest do końca zgodny z założeniami swej wiary. Przecież głównie dopuszczalna jest tylko samoobrona i ratowanie życia. Przemoc nie jest drogą Chrześcijanina choć faktycznie w niektórych sytuacjach była, jest i będzie jak najbardziej dopuszczalna. Różnicą jest to że ksiądz nawołujący swych wiernych do wysadzania się w meczetach głosił by wręcz jak dla mnie czystą herezję.

 

Inaczej ma się sprawa Islamu. Nawoływanie do Świętej Wojny, mordowanie innowierców nożami, tasakami, maczetami i ciężarówkami jest jak najbardziej nauką mieszczącą się w zakresie nauk tej religii. Nie wykracza absolutnie poza jej dogmat a wręcz przeciwnie w sposób jawny i jednoznaczny jest usankcjonowana.

 

Rozumiem i sam stosuję tą zasadę że nie postrzegam ludzi poprzez rasę, narodowość i religię. Nie jestem jednak w stanie przyrównać religii która ma wpisaną w swoją istotę przemoc wobec innych ludzi z religią która wymaga od człowieka miłości bliźniego, poświęcenia siebie dla innych.

Mogę kochać innowierców jednak znaku równości między tymi dwoma wyznaniami nie sądzę żebym kiedyś choć w części był gotów postawić.

źródło:
http://panstwochrzescijanskie.pl/sluszne-identyfikowanie-islamu-przemoca/

puszczyk
O mnie puszczyk

PUSZCZYK

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka