Półfinałowa migawka z Pekinu

Półfinał, runda 2, Włochy-Norwegia.

Śledzę poczynania Włochów, ale im nie kibicuję.

Mam cichą nadzieję, żę Norwegowie się obudzą i pokażą jeszcze jak wygląda brydż w ich wykonaniu.

I małe conieco z palcu boju.

1/ Po dwóch pasach, ten z prawej otwiera 1NT, a Wy macie taką rękę:

Coś licytujecie? Może jassem, 2trefl na starych? Tak? To dalej licytacja przebiega:

i -800 bo bez trzech, a że na drugim stole robią "tylko" 3nt, a to:

 +9 impów dla Włochów.

2/ A teraz gracie po licytacji jak niżej i  wiście: as karo, karo (wszyscy dokładają jak trzeba) 5 trefl.

Hihi, widziałem wszystkie karty i na pierwszy rzut oka nie wiedziałem jak to wygrać!

A rozgrywka jest "banalna":

asem trefl do ręki (Opsy dodają atu zgodnie) i 10 pik w koło, jeśli ten z lewej jej nie zabije asem lub nie nadbije waletem. Lewę waletem bierze S i odchodzi waletem kier, dama, król i as.

Tera walet trefl (N zrzuca karo) i .............. KRÓL PIK !!! Pobity asem przez S, przebijamy asa pik treflem w ręce. Treflem do stołu, atu ściągnięte.

Dama pik, z reki kier, a od N, uff, sypie się z dawna wyczekiwana 9 pik. I kiery mozna wywalić.

BRAWOOOOOO!!!!

Rozgrywał Terje AA, Norway.

Włosi w drugim pokoju grają jakieś beznadziejne 4kier za -300. Więc + 14 impów dla Norwegii.

Myślę, że tych impów Wikingowie muszą sporo jeszcze nazbierać, by Włosi zaczęli  mięknąć, tak conajmniej ze 60 !!

Stan meczu po rundzie drugiej: 108 do 48 dla Włochów.

Chyba im się jednak nie uda bo po rundzie trzeciej przewaga Włochów wzrosła, jest: 138 do 59.