Cytat z dzisiejszego wpisu prof. Sadurskiego:
"Ale nie okłamujmy się – za tym odgrywaniemprymitywów kryją się prymitywy prawdziwe. Polski aberracyjny kapitalizm wyniosł na finansowe salony nuworyszy, arywistów i cwaniaczków, którzy już mają pieniądze, ale jeszcze nie liznęli kultury. Jakiś cinkciarz, który dorobił się na jakichś szemranych piramidkach finansowych; jakiś cwaniaczek który dzięki przychylności ubecji mógł handlować używanymi samochodami I dorobił się stacji telewizyjnej… "
Pytanie główne:
Czy pisząc o "cwaniaczku", "który dorobił się stacji telewizyjnej" miał Pan na myśli Zygmunta Solorza ?
Pytania dodatkowe:
Czy o przychylności ubecji wobec tego "cwaniaczka" dowiedział się Pan z tych kupowanych na Okęciu gazetek których autorzy zmniejszają pańską tesknotę za krajem ?
Czy wobec przyjęcia linii programowej powyższych gazetek, możemy się wkrótce spodziewać pańskiego feliotonowego duetu z Michalkiewiczem albo przynajmniej z JBPHem Rybińskim ?
Czy w niedawnej rozmowie z architektem polskiej transformacji rynkowej,człowiekiem, którego Pan wielbi i szanuje napomknął Pan o aberracji którą stworzył czy może siedział Pan grzeczniutko by nie urazić swojego znajomego Leszka B. ?