
Kończy się czteroletnia kadencja Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, to czas podsumowań i weryfikacji złożonych obietnic wyborczych przez partie polityczne przez parlamentarzystów , każdy z nas przed kolejnymi wyborami powinien mieć możliwość dokonania własnej oceny na podstawie wiarygodnych informacji a nie wyborczej propagandy. Cieszę się, że w ocenie Kroniki Beskidzkiej w której przedstawiono sejmową aktywność posłów z naszego okręgu należę do liderów. Sama statystyka daje możliwość oceny naszej pracy, jednak nie obrazuje naszej pracy w Sejmie.
W comiesięcznych felietonach przedstawiałem państwu moją ocenę pracy Rządu, Sejmu, moje inicjatywy poselskie. Trwa kampania wyborcza, kandydaci Platformy Obywatelskiej chcą odwiedzać nasze mieszkania i chwalić się osiągnięciami czteroletniego rządzenia naszym krajem, do tego przygotowali broszurkę wyborczą pt. „Polska w budowie”, jednak szybko się okazało, że w rzeczywistości są to przedsięwzięcia zaprojektowane lub rozpoczęte w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Trudno się jednak dziwić PO, jak się nie zrealizowało własnych obietnic to trzeba się pochwalić cudzymi. Wystarczy przypomnieć sobie expose premiera D. Tuska, który w ponad trzygodzinnym wystąpieniu złożył ponad 100 propozycji różnych rozwiązań, które miały sprawić, że będziemy krajem miodem płynącym i wszyscy będą szczęśliwi, jak się okazało były to tylko słowa, puste obietnice. Jedno z nich, dzisiaj bardzo aktualne „Pasażerowie maja prawo do czystych dworców, punktualnych szybkich pociągów(…), rozwiążemy problemy przewozów regionalnych” mówił premier-jak zrealizowano, każdy widzi. Pamiętamy również debatę przed wyborami w 2007r., kiedy obecny premier z niezwykłą precyzją podawał ceny podstawowych produktów zarzucając J. Kaczyńskiemu znaczny wzrost cen-Jak zmieniły się w ciągu 4 lat rządów PO ceny tych samych produktów? Chleb podrożał o 35%, cukier o 45%, benzyna o 18%, prąd o 40%, gaz o 26%-to spowodowało znaczny wzrost kosztów utrzymania, szczególnie dotykając rodziny najuboższe.
Niestety w zakresie polityki społecznej fałszywych obietnic rządzącej koalicji było znacznie więcej, warto o nie pytać kandydatów PO w czasie spotkań. Oto kilka przykładów:
-Rząd nie waloryzuje progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej. Wynosi on dziś 351zł/osobę w rodzinie. Natomiast minimum egzystencji wynosi około 430zł/osobę. Inflacja od 2006r. wyniosła 20%. Po raz pierwszy w Polsce minimum egzystencji jest wyższe niż próg uprawniający do pomocy społecznej. Ta sytuacja spowodowała, że 2mln rodzin w Polsce otrzymuje zaniżone świadczenia pomocy społecznej, a około 200tys. Rodzin zostało pozbawionych należnej im pomocy, gdyż ich dochody są wyższe od wymaganego kryterium.
-Tylko dzięki posłom opozycji uratowano w tym roku środki na dożywianie dzieci w szkołach, Minister Finansów chciał zabrać 50mln zł. wiedząc, że w naszym kraju ponad 20% dzieci żyje w ubóstwie.
-W 2010r. zabrakło w wielu gminach środków z dotacji wojewody na zasiłki okresowe, które są podstawą utrzymania osób o najniższych dochodach. W tym roku sytuacja może się powtórzyć. W wielu ośrodkach pomocy społecznej pracownicy socjalni otrzymali zakaz wnioskowania o zasiłki okresowe.
-W 2008r. Minister Pracy zażądała od starostów wycofania się z finansowania przez domy pomocy społecznej świadczeń pielęgniarskich i pielęgnacyjnych, zalecając pokrywanie tych kosztów z NFZ. Spowodowało to olbrzymi bałagan, który do dzisiaj nie został wyjaśniony.
-Drastycznie zmniejszono w stosunku do 2007r. środki z PFRON na wsparcie osób niepełnosprawnych. Z turnusów rehabilitacyjnych, środków ortopedycznych, likwidacji barier architektonicznych skorzysta ponad 10x mniej osób niż w 2007r.
-Nie zwaloryzowano progu wsparcia dochodowego rodzin uprawniającego do świadczeń rodzinnych. Wynosi on 504zł/osobę, a powinien wynosić 650zł/osobę. Skutkiem braku waloryzacji są zaniżone świadczenia, w ostatnich 4 latach, ponad milion dzieci straciło prawo do otrzymywania zasiłków rodzinnych.
-Mimo wzrostu stopy bezrobocia rząd ograniczył środki Funduszu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu o ponad 54% z 7mld w 2010r. do 3, 25mld w 2011r., stan finansowy Funduszu Pracy jest dobry na koniec 2010r.wyniosł 4mld.zł Wiele Powiatowych Urzędów Pracy nie ma środków na staże absolwenckie, prace interwencyjne, roboty publiczne, dotacje dla bezrobotnych na uruchomienie własnej działalności gospodarczej czy dotacje dla przedsiębiorców.
To tylko niektóre niespełnione zapowiedzi premiera D. Tuska z zakresu polityki społecznej, którą bezpośrednio zajmuję się w Sejmie będąc Zastępcą Przewodniczącego Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Sprawy o które warto pytać kandydatów PO na posłów jest bardzo dużo, choćby z zakresu prawa pracy, łamania praw pracowniczych, niewypłacania wynagrodzeń za pracę, spraw emerytalnych, rentowych o wzrost płacy minimalnej. W tych wszystkich sprawach o których piszę jak również w sprawach dotyczących naszego regionu zabierałem głos na Sali sejmowej (251 wystąpień w tym 15 razy jako sprawozdawca komisji i 35 razy w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość), składając interpelacje (65), zapytania poselskie (35), czy wystąpienia w pytaniach w sprawach bieżących na forum Sejmu (18). Niestety na większość poruszanych problemów koalicja rządząca PO-PSL pozostawała głucha, tym bardziej zasadne jest aby dzisiaj przed wyborcami odpowiedzieli, dlaczego przez 4 lata w sprawach społecznych, pracowniczych, emerytalnych nie zrealizowali swoich obietnic, a w wielu przypadkach jest o wiele gorzej niż było 4 lata temu gdy rząd premiera D. Tuska przejmował władzę.
Stanisław Szwed art. Solidarność Podbeskidzie, 25.08.2011 r.Kronika Beskidzka
Fot. BE&W/www.bew.com.pl
W mojej pracy zawodowej i społecznej spotykam się z wieloma problemami. Staram się dostrzegać je i pomagać w ich rozwiązaniu.Jestem Przewodniczącym Komisji Kultury Sportu i Turystyki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka