Forum Film Poland/Materiały prasowe
Forum Film Poland/Materiały prasowe
RafałRokicki RafałRokicki
765
BLOG

„Jak najdalej stąd”. Podróż, która zmusza do refleksji

RafałRokicki RafałRokicki Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Jak do tej pory tylko raz w życiu zdarzyło mi się w ciągu jednego weekendu pójść na ten sam film do kina dwukrotnie. Był to pełnometrażowy debiut Piotra Domalewskiego – „Cicha noc”. Piątkowa premiera sprzed trzech lat wywołała we mnie takie emocje, że całą sobotę żyłem tą historią, a w niedzielne przedpołudnie znów siedziałem w sali kinowej oglądając film raz jeszcze. Teraz miałem przyjemność obejrzeć drugi obraz tego reżysera i, choć nie jest tak dobry jak poprzedni, to i tak warto wybrać się na ten film.

Piotr Domalewski ponownie pochyla się nad problemem emigracji zarobkowej. Tym razem z zupełnie innej perspektywy. Historia opowiedziana oczami siedemnastoletniej Oli, na której życie wymusza przyspieszony kurs dojrzewania. Główna bohaterka wyrusza do Irlandii, aby sprowadzić do kraju ciało tragicznie zmarłego ojca. Ta podróż staje się jednak czymś więcej. Staje się drogą do poznania własnego rodziciela. Dostrzeżenia w nim człowieka. Podróż, która zmusza do refleksji – mieć czy być?

Film swoją narracją niczego nie narzuca, nie insynuuje. Ocenę pozostawia nam, widzom, a z tym łatwo nie jest. Co jakiś czas wpada wątek do przetrawienia, który wywraca stolik i zmienia nasze postrzeganie. Bohaterowie tej opowieści zbudowani są w sposób tak niejednoznaczny, że nie potrafiłem im kibicować. Jednak z kolejnymi upływającymi minutami filmu zaczynałem pojmować motywy ich postępowania, zaczynałem rozumieć. Ale do końca seansu o darzeniu ich sympatią nie było mowy.

U boku Kingi Preis i Arkadiusza Jakubika zadebiutowała główną rolą młodziutka Zofia Stafiej. Ale! Co to był za debiut! Czapki z głów! Cały film spoczywa na jej barkach. Kamera praktycznie nie spuszcza z niej oka, a ona dźwiga to w wielkim stylu, bez kompleksów. Postać szczera, uczciwa, wiarygodna. Kupiłem ją bez reszty. Natychmiast. Zofia Stafiej nie odgrywa roli Oli, ona nią po prostu się staje. Jak dla mnie, Zosia jest odkryciem roku, choć jeszcze kwartał przed nami.

Okiem dyletanta

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura