Czy inteligencja jeszcze istnieje? Wielu autorów twierdzi iż wymarła (por. "Śmierć Inteligenta" Henryka Domańskiego, "Pożeganie z inteligencją" Krzysztofa Wolickiego), a wg stojącego za moim ramieniem mojego kumpla R., zaglądajacego co tu piszę, inteligencja istnieje, ale jest stłumiona przez przede wszystkim same media, a secundo przez masy "plebsu", "prostaków".
A co jeśli R. Ma rację? Co takiego może zrobić dziś, w systemie powiązań mediów i polityki, inteligent? Musi zarabiać, a w kraju o tak strasznych płacach jak Polska, po prostu przymiera biedą, żyjąc na niższej stopie niż byle robotnik czy sprzątaczka na Zachodzie. Przecież w Polsce jest tylko 20- 30 % taniej niż na Zachodzie, a pensje są od 4- do 6-krotnie nisze.
Inteligent nawet nie ma gdzie się wypowiadać. Jakie są niby media inteligenckie, bo ja nie wiem? W Anglii wystarczyło włączyć radio, program BBC4 miał podtytuł „Inteligent speech" i rzeczywiście takowym był. Wypowiadali się erudyci, różni działacze organizacji pozarządowych.
W Polsce nie ma mediów dla inteligentów, poza kilkoma kwartalnikami i miesięcznikami, oraz rozmaitymi „aspirującymi" tygodnikami. Żeby choć była jedna gazeta codzienna na takim poziomie jak te gazety które pamiętam z Niemczech. Polskie gazety codzienne to przy nich tabloidy, brukowce. „Gazeta Wyborcza" aspirująca do czegoś więcej, nie jest niczym więcej niż koterią towarzyską, to środowisko zamknięte.
Z Niemiec pamiętam dziennikarzy-erudytów, którzy, jeśli piszą o Łodzi, badają ten temat jak żaden polski dziennikarz. Czemu u nas tak nie ma? I gdzie jest polska inteligencja? Wyemigrowała?
Inne tematy w dziale Polityka
