W ramach festiwalu filmów dokumentalnych MFF "Watch Docs" byłem na filmie o wspólnej kolonii letniskowej „Four Seasons Lodge” ostatnich żyjących „survivors”, Żydów ocalonych z holokaustu, tych którzy przeżyli obózoncentracyjny. Miałem łzy w oczach. Ci ludzie na tym filmie, ci Polacy- Żydzi mówią po polsku, są jak zwykli Polacy poza swoim wyznaniem.
Ci ludzie, mimo bardzo zaawansowanego wieku nader zadbani i pełni chęci do imprez. Mimo że chyba wszyscy mają ponad 80 lat bawią się lepiej niż 90 % znanych mi młodych Polaków. Kobiety się stoją, malują, kłócą się która ile ma lat, potem- "ziuuuu": zipią ze zmęczenia po tańczeniu. Niesłychane, nie widziałem by w Polsce tak bawiły się nawet 40-latki, o starszych ludziach nie mówiąc.
Ci którzy przeżyli Holokaust nadal się razem trzymają. Wynajmują wspólnie kolonię domków letniskowych, i spotykają się co roku latem, mówiąc o owych domkach letniskowych jako polskim i ukraińskim zwyczaju. Ucisnęło mnie na żołądku gdy normalnie po polsku rozmawiali gdy drzewo bo burzy zniszczyło jeden z domków i trzeba było je pociąć. Najbardziej roztkliwiły mnie całe te panie Tusie, i słowa „do widzenia, wszystkiego najlepszego panie Tadziu”, wypowiedziane po polsku, gdy jeden z ocalałych już nie będzie mógł przyjeżdżać na owe wspólne wczasowisko- musi mieć dializy co 2 dni, a tam nie ma stacji… Wzruszająca chwila- pożegnanie starszych ludzi, nie będących żadną rodziną.
Mam wielki apel. Zróbmy monumentalny, epokowy film o holokauście w Polsce. O przedwojennym polskim antysemityzmie, z którym ten kraj się jeszcze nigdy nie rozliczył na szklanym ekranie. Czy był jakiś polski film polskich Żydach i Holokauście? Nie pamiętam. Może "Lista Schindlera"- ale nie dotyczy naszego polskiego problemu.
Potrzebny wg mnie jest wielki film o wybuchu wojny, wkroczeniu nazistów, zagładzie Żydów w Oświęcimiu która potem nastąpiła. Film o Żydach- Polakach, film o innych Polakach którzy Żydów wydawali, i tej niewielkiej mniejszości- garsteczce z Żegoty, która ich próbowała ratować. Nie bądźmy wybiórczy jak część narodowych katolików- pokażmy także tych Polaków- rasistów, Polaków- szmalcowników, Polaków- antysemitów, karuzelę przy getcie.
Film zakończony może prawdziwą, realną imprezą tych Polaków- Żydów, którzy wciąż żyją w Stanach Zjednoczonych i mają w lecie swoje wielkie wspólne imprezy (nie wiem czy jeszcze- w 2008 roku ponoć spotkali się ostatni raz). I z rzadka siądą na leżakach pod drzewem, a jedna jedyna kobieta z wyrzutem zauważy, że do tego okrucieństwa jakie im wyrządzono, dojść nie musiało, że ktoś mógł bardziej stanowczo zareagować. I powiedzą, pokażą, może po raz ostatni, swoje prawdziwe twarze…
Och straszne. To chyba jedyna okazja aby ich- tych dość zwykłych przecież Polaków życzących wszystkiego dobrego panu Tadziowi, Polaków którzy tyle przeszli, jeszcze uwiecznić…
„Four Seasons Lodge”, USA 2008, reż.Andrew Jacobs wyświetlony 7 grudnia br. na 8 MFF "Watch Docs"
Inne tematy w dziale Kultura