Harcownik Harcownik
1254
BLOG

Manipulacje Forum Żydów Polskich

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 29

Manipulacje Forum Żydów Polskich - cyt.: "W najprostszych słowach: Niemcy wymordowali polskich Żydów. Na mocy prawa ich własność przeszła na Skarb Państwa. Jednak poza aspektem prawnym jest też moralny: państwo polskie, czyli wszyscy obywatele, odnieśli niechcianą (podkreślam!) korzyść ze śmierci zamordowanych właścicieli, po których nie ocalał żaden spadkobierca. To niezaprzeczalny fakt."

Powyższe słowa są prostackie i kłamliwe i nie maja pokrycia w faktach. Kto wygłasza takie tezy jest kłamcą stosującym talmudyczną moralność, w której przyjmuje się, że goja można bezkarnie oszukać (goj jest  bydlakiem, wobec którego Żydzi mają takie same prawa jak wobec zwykłego bydła hodowlanego) To tyle na temat moralności zapisanej w pismach żydowskich.

Aspekt czasu i obowiązującego prawa.

Tereny okupowanej Polski zostały włączone bezpośrednio do III Rzeszy lub poddane gubernatorowi, który na podległych mu terenach był hitlerowcem sprawującym władzę w imieniu III Rzeszy. De facto tu i tam obowiązywało prawo niemieckie a w razie wątpliwości ...... obowiązywało prawo niemieckie. Którego dochodzić można było w sądach, odwołania zaś rozpatrywali niemieccy sędziowie. Umowy dotyczące nieruchomości poddane były prawu niemieckiemu. Polak, który przywłaszczyłby rzecz należącą do III Rzeszy karany był bardzo surowo. W zasadzie kończyło się to śmiercią (od razu lub w obozie koncentracyjnym).
Jeżeli jakiegoś Żyda bezpotomnie zamordowano na terenie III Rzeszy (w tym na nowych terenach przyłączonych do III Rzeszy) to jego majątek stawał się własnością ale nie polskiego rządu na emigracji, lecz własnością III Rzeszy. Przywłaszczenie takiego majątku przez Polaka było karane śmiercią. Polacy wcale nie nabywali tego majątku. Nie nabywali go również w świetle obowiązującego prawa. Niemcy kontrolowali rynek finansowy. Wprowadzenie nowej waluty i niekorzystna wymiana, przejmowanie zakładów, wyrzucacie Polaków z ich domów i pozbawianie ich własności, były na porządku dziennym. To Niemcy kontrolowali obieg własności prawnie i formalnie.


Zresztą, co to był za majątek żydowski? Na jednym forum, ktoś twierdził, że np. w Łodzi było bardzo dużo bogatych fabrykantów.

Bullschit!!!.


W Łodzi powszechnie znany jest tylko jeden bogaty fabrykant Żyd, którego zakłady splajtowały przed wojną a pozostały majątek kontrolowała spółka szwajcarska. Inni fabrykanci, to protestanci, ewangelicy, ludzie pochodzący z Niemiec, Belgii, Szwajcarii itd.  Natomiast w zdecydowanej większości Żydzi stanowili robotniczą biedotę miejską, żyjącą w wynajmowanych domach czynszowych. (Marek Edelman przed wojną zwolennik Bundu nie był krezusem posiadającym nieruchomość). A że akurat najwięcej Żydów było na Bałutach, to tę dzielnicę wyznaczono na Getto. Przed wojną wcale nie mieszkali tam sami Żydzi. Polacy musieli się z tej dzielnicy wyprowadzić w ciągu bardzo krótkiego okresu czasu (limit czasu i kg. do zabrania). A mieszkało tam niemało Polaków. Co się stało z ich nieruchomościami? Kto zarządzał tymi nieruchomościami? Jak wyglądała forma właściciela nieruchomości, kiedy Rumkowski i podlegli mu urzędnicy przejęli zarząd i mogli dokwaterować, kogo tylko chcieli? Kto ustalał czynsze? Jak i kto pobierał podatek od nieruchomości? Polecam poczytać i zapewniam, że Polacy nie mieli z tym nic wspólnego.
Jak w całej III Rzeszy nie było w gettach granatowej policji, a porządku w getcie łódzkim pilnowała milicja żydowska. Kto bogacił się na majątku żydów w Getcie? Zdecydowanej większości Niemcy i Żydzi - wystarczy poczytać wspomnienia samych Żydów i zapoznać się z działaniami Rumkowskiego - szefa gminy żydowskiej lub tylko obejrzeć zdjęcia archiwalne, na których widać Rumkowskiego i jego rumianych urzędników.  W jaki sposób kosztowności i rzeczy wartościowe Żydów (także tych przywiezionych z Europy Zachodniej) zamieniano na walutę getta lub wprost na marki niemieckie? Pomysł z walutą getta był inicjatywą żydowską, która miała ukrócić szmugiel i kontakty ze stroną niearyjską. Poza gettem, waluta getta była nic nie warta a nawet bardzo niebezpieczna, jako dowód nielegalnych kontaktów. Przynajmniej na początku, sami Żydzi własną walutę uznawali prestiżowo za oznakę autonomii, której zwykli Polacy byli pozbawieni jak wielu innych spraw.
Kto pakował tych biednych Żydów z getta łódzkiego do pociągów wysyłanych do obozów zagłady? Kto przejmował ich majątki na mocy ówcześnie obowiązującego prawa? Na pewno nie Polacy, ani polski skarb państwa. Skrupulatnie notowali to sami Żydzi i Niemcy i są na to dokumenty. Faktów się nie oszuka!


Na mocy konferencji międzynarodowych, (w których głos polski był pominięty) tereny do Odry przypadły Polsce (niestety pod okupacją Sowiecką). W nowym komunistycznym państwie, Żydzi stanowili 90% aparatu terroru i niewiele mniejszym procencie aparatu nowej władzy, która przemocą, morderstwami i fałszerstwami wyborczymi przejęli władzę. A teraz ich pobratymcy bezczelnie usiłują nauczać nas moralności. "Wspaniałomyślność" władz tzw. Wielkiej Trójki wynikała w dużej mierze z faktu polskiego wysiłku zbrojnego i przelanej polskiej krwi na wszystkich frontach II WŚ - była to regularna armia - całe dywizjony lotnicze, marynarka, brygady i dywizje (w tym pancerne). Wystarczy przejść się po cmentarzach wojennych, aby zobaczyć ten las krzyży, pomiędzy którymi bardzo rzadko i zupełnie wyjątkowo można znaleźć Gwiazdę Dawida. Takie są fakty, a nie dominujące narracje z Hollywood. Zorganizowany wysiłek zbrojny Żydów w czasie II WŚ nie istniał, lub nie miał praktycznie żadnego znaczenia. Natomiast żydowski wysiłek kolaboracji znacznie przedłużył okres trwania II WŚ. O dezercjach nie wspomnę. Tak, więc terytorialne władztwo Polski po II WŚ nie jest żadną łaską wielkich mocarstw, lecz okrojeniem Polski oraz jej marginalizacją, jako państwa suwerennego (cofnięcie uznania Rządu Londyńskiego).


Po wojnie  zmienia się status i reżim prawny, bo nowa władza formalnie przejmowała mienie poniemieckie i porzucone. Także zagrabione na obywatelach posiadających polskie obywatelstwo (bez rozróżniania, którzy z nich byli Żydami). Chyba nikt nie kwestionuje strat Polaków. Nie znam nikogo, kto na skutek II WS nie straciłby kogoś z bliskiej rodziny. Przed wojną własność indywidualna nie była dyskryminowana lub chociażby rozróżniana na taką, która pochodzi od Żydów albo nie od Żydów. Teraz za sprawą przedsiębiorstwa holokaust trzeba byłoby takie norymberskie i hitlerowskie pojęcia wprowadzać na nowo i to chyba jest niewątpliwy „sukces” obecnych Żydów domagających się pieniędzy. Bowiem nieruchomości od Żydów obejmowałoby prawo plemienne, działające wstecz, a te nie od Żydów - po staremu prawo wywodzące się z prawa rzymskiego.

Czytałem niedawno, że niemiecka fundacja zleciła badania amerykańskim Żydom, którzy następnie ogłosili Światu, że najbardziej antysemickim krajem jest właśnie Polska. Współpraca jak widać trwa w najlepsze i zupełnie zbędne jest mówienie o moralności takich działań.


A my Polacy mamy milczeć, bo inaczej FŻP posądzi nas o antysemityzm. Jestem przekonany, że jako Polak, który wypowiada się w sprawie żydowskich bezprawnych roszczeń zostanę umieszczony na liście antysemitów w dorocznym raporcie "Kantor Centre for the Study of Contemporary European Jewry at Tel Aviv University", dla której donosy pisze znany polski żydofil.

Jakże to przypomina okupacyjną rzeczywistość. Miałem (niestety już nie żyją) sporo znajomych, którzy za sprawą takich "sąsiedzkich donosów" zostali wywiezieni na Sybir. Zgadnijcie Państwo, komu przypadły mieszkania i rzeczy pozostawione przez tych ludzi, gdy mieli 20 minut na spakowanie się i bardzo mały limit wagowy, gdyż bydlęce wagony, w których ich wywożono nie przewidywały specjalnych miejsc na bagaż? Kim byli ci, którzy wskazywali NKWD domy Polaków? Ilu polskich inteligentów, naukowców, profesorów, działaczy państwowych i samorządowych, działaczy kulturalnych uratowali Żydzi w czasie wojny wtedy, kiedy to oni polska inteligencja byli pierwszymi skazanymi przez Niemcy hitlerowskie na masową zagładę? Chciałbym, choć jednemu wybawicielowi, który narażałby swoje życie dla ratowania Polaków zasadzić drzewko sprawiedliwego.
Taka jest prawda.  A nie kainowa moralność tych, którzy teraz domagają się bezprawnych miliardowych odszkodowań.


Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka