W nie tak bardzo odległych czasach, gdy Putin działał w KGB - organizacji bardziej zbrodniczej i okrutnej niż mafia, prezydent ówczesnego państwa radzieckiego Michaił Gorbaczow negocjował konwencję o zakazie broni chemicznej. Traktat ten miał zniszczyć broń chemiczną świata i zakazać produkcji nowej. Brzmi bardzo idealistycznie. Niestety, to cyniczna znana od lat taktyka Moskwy - wychodzenia z inicjatywą, która miała wiązać ręce i nogi przeciwnikom, bowiem sam Związek Radziecki a obecnie Rosja wcale nie czują się zobowiązani do przestrzegania takich porozumień. Traktują je, jako czasowe środki obezwładniania i osłabiania przeciwników. W tym samym czasie moskiewski instytut potajemnie opracowywał nowsze i znacznie bardziej toksyczne bronie chemiczne znane anegdotycznie jako „Nowiczok”.
Obecnie "Nowiczok służy mordowaniu przeciwników politycznych i w ogóle ludzi niewygodnych dla władzy Putina. Gorbaczow wspierał zdecydowanie Władimira Putina w pierwszych latach jego rządów.
Pierwszym sygnalistą, który ujawnił światu rosyjski program broni chemicznej był Vil S. Mirzayanov. Jego książka „Sekrety państwowe” zawiera zaskakująco szczegółową analizę opisującą wewnętrzne funkcjonowanie rosyjskiego programu broni chemicznej i opowiada, jak Rosjanie utworzyli nowy program w Syrii. Książka Mirzayanova zawiera szokującą, dokładną analizę kompleksu militarnego i politycznego Rosji oraz jej niezwykłych wysiłków, by ukryć przed światem niezwykle niebezpieczną broń. "Sekrety państwowe" powinny służyć, jako mrożąca krew w żyłach opowieść, jako ostrzeżenie dla całego świata o tym, czym jest Rosja i jaką obłudną prowadzi politykę.
Książka została wydana w 2009 roku:
State Secrets: An Insider's Chronicle of the Russian Chemical Weapons Program
2009
ISBN: 1432725661
English
Author: Vil S. Mirzayanov
Za Wikipedią: Konwencja o zakazie broni chemicznej (CWC, z ang. Chemical Weapons Convention) – traktat podpisany w Paryżu 13 stycznia 1993 i obowiązujący od 29 kwietnia 1997 zgodnie z art. XXI. W marcu 2015 stronami konwencji było 190 państw ( w tym oczywiście Rosja), 2 państwa były sygnatariuszami, lecz jej nie ratyfikowały (Izrael, Birma), a 4 nie podpisały jej (Angola, Egipt, Korea Północna i Sudan Południowy). Konwencja zakazuje produkcji, rozwoju, składowania, przekazywania i nabywania oraz użycia broni chemicznej. Zobowiązuje też sygnatariuszy do udzielenia informacji o posiadanej broni tego rodzaju i jej zniszczenia oraz udostępnienia danych na temat przemysłu chemicznego.
Wedle art. XVI Konwencja jest zawarta na czas nieokreślony, a wypowiedzenie jej z ważnych powodów przez strony w żaden sposób nie wpływa na ich obowiązek dalszego wykonywania zobowiązań przyjętych zgodnie z wszelkimi stosownymi normami prawa międzynarodowego, w szczególności na mocy Protokołu Genewskiego z 1925 r.
Równie obłudna i pozbawiona moralności jest polityka Niemiec, które finansują pośrednio Rosyjskie zbrojenia a nawet dostarczają części do rosyjskich dronów. Prywatną rzekomo inwestycję - Nord Stream 2, ochrania oficjalnie rosyjska armia a także koledzy po fachu Putina, czyli współczesny odpowiednik KGB.
A teraz coś o wywiadzie niemieckim. Wywiad Niemiecki BND tworzony był przez takich ludzi, jak Reinhard Gehlen. Był to niemiecki generał major Wehrmachtu i generał porucznik rezerwy Bundeswehry, ostatni szef wydziału OKH Fremde Heere Ost (Obce Armie Wschód) – wywiadu wojskowego niezależnego od Abwehry i SD, twórca i pierwszy kierownik zachodnioniemieckiego wywiadu zorganizowanego początkowo jako tzw. Organisation Gehlen (Organizacja Gehlena), a następnie jako Bundesnachrichtendienst (Federalna Służba Wywiadowcza; BND). W latach pięćdziesiątych eksnaziści m.in. Reinhard Gehlen i Alfred Benzinger, podjęli działania zmierzające do fałszowania historii Niemiec i wybielania zbrodni Niemieckich. To wywiad BND stworzył przykładowo zakłamany termin "polskie obozy koncentracyjne". Był to wynik nierozliczenia się państwa niemieckiego ze zbrodni popełnionych przez Niemców w czasach II wojny światowej. Arndt Burchard Ludwig Freiherr Freytag von Loringhoven (nowy ambasador w Polsce) dopiero się w tedy urodził ale jego ojciec Bernd von Freytag-Loringhoven robił już karierę w Bundeswehrze tak spektakularną, że z adiutanta Hitlera w III Rzeszy (wiernym do ostatnich dni Hitlera w Führerbunker), został generałem w RFN i zastępcą Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych RFN. Jak na dłoni widać tu koincydencję pewnych karier i działań politycznych. Na uwagę zwraca fakt, że zarówno w Rosji, jak i w Niemczech dyplomatami zostają funkcjonariusze wywiadu. W obu krajach podobnie intensywnie prowadzone jest zakłamywanie historii, która pisana jest na nowo dla potrzeb aktualnej polityki. A ta polityka i działania są wymierzone m.in. w Polskę.
