Stary duchowy przewodnik polityczny (ros. политический руководитель) przebija szklany sufit absurdu. Mozolnie skleja doniesienia prasowe, bez rozumienia ich sensu i układa w paranoiczną mozaikę. Jeżeli Salon24 toleruje ten rozsadnik głupoty traktując, jako humorystyczną część publicystyczną, to muszę z przykrością stwierdzić, że Stary, znajduje wielu wyznawców. Z jednej strony jest to śmieszne, ale z drugiej strony to zjawisko przykre, żałosne i niepokojące o wiele bardziej, niż wszelkie teorie spiskowe razem wzięte. Efektem tego są miedzy innymi takie przemyślenia Starego:
Cyt.: "W średniowieczu duchowi poprzednicy naszych współczesnych ortodoksów palili na stosach medyków, dokonujących sekcji zwłok. Teraz na razie wdrażają kontrole na uniwersytetach, które na eksponowanych stanowiskach zatrudniają osoby niepokorne wobec dobrej zmiany."
Okazuje się, że na Zachodzie spalono więcej medyków, niż jest ich dziś w współczesnej Polsce.
Ciekawe tylko skąd ich się tyle wzięło w średniowiecznej Europie, skoro według lewaków Średniowiecze to okres ciemnoty i zabobonu? Na uniwersytetach się nie kształcili, bo to były instytucje tworzone przez Kościół.
Pewnie to samouki, jak nasz Stary, który lubuje się w wydzierankach (technika plastyczna) - wydziera informacje medialne skleja w jedną notkę, tworząc z nich swoje projekcje. Stary to taki nowy Nikifor Krynicki - prymitywista w swojej blogowej dziedzinie literackiej.
P.S.
Pierwotny tytuł notki Starego brzmiał jednowyrazowo "Uborosja". Administracja zmuszona była zastąpić nowym tytułem, który brzmi "W średniowieczu duchowi palili na stosach medyków. Dziś jest inaczej?". Niestety z głupiego tekstu nie da się wycisnąć nic więcej a już szczególnie mądrego tytułu.
Taki nawyk stosowania skrótów językowych wyniesiony został zapewne z dzieciństwa albo z pracy, jak np.: rewkom (skrót od ros. революционный комитет = komitet rewolucyjny), politruk (skrót od ros. политический руководитель = polityczny przewodnik) itp.
Komentarze