Nie bajka z cyklu PO czytaj mi mamo:
Idzie Grześ przez wieś
worek futer niesie
smród złodziejstwa
ciągnie się za Grzesiem
Wprost nie do uwierzenia, jakich ma kolegów cyniczny Donald. Zrobić Grzesia ministrem, który nawet się nie zaczerwienił, kiedy przed kamerami mówił, że podpisywał dokumenty wagi państwowej, nawet ich nie czytając - takie miał zaufanie. W związku z występami gościnnymi żony nasuwa się pytanie: Taka bezmyślna pierdoła, czy taki cyniczny, jak Donald?
Józek brzęcząca moneta nabrał wody w usta, a innym to nawet dorsza za 6,50 wypominał. Dziki kraj.
Inne tematy w dziale Polityka