Błazen z Biłgoraja dzisiaj nie prezentował się najlepiej. Walił na oślep, najczęścej w Kaczyńskiego i bełkotał coś bez sensu. Przedstawił afery Tuska, lecz uczepil się Kaczyńskiego, jakby to on za nie odpowiadał. Starał się jak mógł, ale przedstawienie nie było nawet śmieszne - było bardzo żałosne. Sadzę, że w prawdziwym cyrku dostałby w łeb pomidorem. Czyli taki czytelny sygnał, aby zamilkł i usunął się ze sceny, bo przeszkadza i zabiera czas.
A teraz dla zwolenników błazna z prowincjonalnego Biłgoraja zadanie z nagrodami, które lubicie:
Uwaga!
Stawiam flaszkę cytrynianu lubelskiego, lub żołądkowej gorzkiej, każdemu lemingowi, który znajdzie w Konstytucji słowo świecki (może także szukać w Konstytucji PRL). Błazen z Biłgoraja zapowiedział dzisiaj w Sejmie budowane państwa świeckiego! Moim zdaniem, o wiele bardziej zagraża demokracji, niż użycie podczas sejmowej prezentacji tabletu. Narusza konstytucyjną zasadę neutralności światopoglądowej państwa.
Inne tematy w dziale Polityka