Skąd się bierze wysokie zaufanie do rządu Tuska?
WSZYSTKO OPIERA SIĘ NA WIERZE W CUDA:
UDA SIĘ, LUB SIĘ NIE UDA!
Sondaże, to w rzeczywistości ranking miedzy wierzącymi w cuda a tymi, którzy w cuda nie wierzą.
Z tym, że polskie społeczeństwo tradycyjnie opowiada się za tymi pierwszymi, czyli wierzącymi w cuda.
Niezależnie od tego jak bardzo są praktykujący, Polacy w większości deklarują, że są wierzącymi.
Na mszy w kościele te deklaracje ulegają znacznej dewaluacji. Kościelni i ministranci ni jak, nie mogą się doliczyć tych statystycznych wierzących. Test na 10 przykazań dałby jeszcze bardziej porażające wyniki.
Czy tacy statystyczni wierzący zasługują na Królestwo Niebieskie?
A czy zasługują na cuda Tuska?
W jednym i w drugim przypadku zachodzi pewien związek. Związek polega na zjawisku przeniesienia. Również, a może przede wszystkim, w tym znaczeniu określonym przez Junga.
Świadczy to bardzo źle o kondycji polskiego społeczeństwa, które pozostaje w stanie nieświadomości. Stan nieświadomości jest wykorzystywany przez perfidnych polityków, traktujących ludzi jak stado baranów, których można oszukiwać i którymi można sterować.
Drodzy Państwo znajdujemy się obecnie w bardzo niepokojącym momencie!
Moim zdaniem Tusk i formacje wywodzące się wprost z PZPR, lub tylko sympatyzujące ponoszą współodpowiedzialność za ten stan rzeczy.
Inne tematy w dziale Polityka