„Siedzący dzisiaj w więzieniu, niesprawiedliwie skazany ukraiński polityk Jurij Łucenko powiedział mi coś bardzo mądrego: początkiem normalnej demokracji jest sprawiedliwy sąd i poczucie sprawiedliwości u obywateli” – mówi w rozmowie z Onetem Paweł Kowal.
Jak podkreśla szef PJN, nie tyle ważny jest sprawny prokurator, co sprawiedliwy sąd. „Gdański przykład to pokazuje, a my możemy odpowiedzieć sobie czy mamy zdrową demokrację i w czym nasza sytuacja jest lepsza niż na Ukrainie, a w czym jest podobnie” - stwierdza. Kowal zaznacza, że jeśli okaże się, iż mieliśmy do czynienia z korupcją, będzie to źle świadczyło o tym, co dzieje się w naszym kraju i należy wtedy poddać pod wątpliwość ględzenie o państwie, które się sprawdza. Jak twierdzi, możemy oczywiście możemy inwestować swoje pieniądze nawet w niepewne interesy, ale wtedy należy się zastanowić po co utrzymujemy tyle państwowych instytucji, które powinny nas ostrzegać przez ryzykiem.
W wywiadzie dla Onetu Paweł Kowal wypowiada się również na temat sprawy Breivika. „Jeśli nie ma kary śmierci, powinna być możliwość skutecznego zasądzania dożywocia. Poczucie bezpieczeństwa obywateli to podstawowa kwestia w życiu współczesnego państwa” – mówi. Kieruje też słowa pochwały w kierunku Kościoła, twierdząc, że pouczające jest w tej sprawie jego stanowisko, które brzmi: „jeśli rezygnować z kary śmierci to pod warunkiem, że społeczeństwo ma możliwość skutecznie bronić się sprzed zbrodnią”.
Cały wywiad wOnecie
Inne tematy w dziale Polityka