Nieustanna, permanentna obróbka świadomości. 40% Polaków nie rozumie co czyta, a jedna trzecia prawie nie rozumie tekstu. Tak jak w III RP nuworysze demokracji oglądali Lipińską, tak teraz nie opuszczą żadnego Szkła Kontaktowego. Każdy wykształciuch może opowiedzieć co widział i co słyszał, a nawet co powiedział na wizji, jeżeli trafi na otwarte łącze Miecugowa i się dodzwoni. Wysłać SMS też potrafi. Czy nie stąd się wziął pomysł DiLu, by opracować Kanon Programowy Lektur? Więc co statystyczny funkcjonalny analfabeta wie po obejrzeniu Kropkiu nad i ?? Lepper winien czy nie winien ? Wiedział o co w tym wszystkim chodzi? czy ta zbita mordka niewinnego pieska przekona i uzbiera te 10%
Pisałem powyższe słowa kilka dni temu do Free Your Mind`a. Może czas by rozwinąć pomysł Kanonu Programowego Aspektur? Oczywiście aspekt obrońców III RP, to tyle co dialektyka leninowska, co relatywizm Michnika.
Więc spróbujmy zarysować Kanon Programowy:
Szkoła Podstawowa – tandem Sekielski-Mrozowski „Teraz MY”, Szymon Majewski i jego Show, Owsik „Róbta co chceta”, Kuba Wojewódzki talk-show, briefingi SLD oraz Niesiołowskiego,
Gimnazjum -Tomek Lis „ Co z Tą Polską” Monka Olejnik „Kropka nad i” tandem Żakowski – Najsztub „Tok2Szok”, briefingi Samoobrony oraz posłanki Kopacz,
Liceum – Miecugow "Szkło Kontaktowe", Tomek Wołek „Plusy dodatnie, plusy ujemne”, Laszczuk imienia nie pomnę "Loża Prasowa", w wersji audio Poranek Radia TOK FM Żakowskiego i Jasi Paradowskiej, briefingi PO oraz ministra Mieczysława Wachowskiego
Szkoły Specjalne - Joli Kwaśniewskiej „Lekcja Stylu”, briefingi Napieralskiego, wystąpienia specjalne Wałęsy
Ten spis Kanonu Programowego, to rozwinięcie pomysłu sprzed kilku dni po przeczytaniu "Ery telekracji" Górnego.
Czytamy w Rzeczpospolitej
/Popper/"Ten główny teoretyk społeczeństwa otwartego za główne dziś zagrożenie dla demokracji uznawał nie spuściznę myślową Arystotelesa, Platona czy Hegla, nie metafizykę czy etykę absolutną, lecz właśnie telewizję. W swoim intelektualnym testamencie (Popper) pisał wprost: "Telewizja posiada w ramach demokracji zbyt wielką władzę. Żadna demokracja nie przetrwa, jeżeli nie położy się kresu tej wszechwładzy".
i Górny pisze dalej
"W Polsce jako jeden z pierwszych głos na ten temat zabrał Marcin Król, który słusznie zauważył, że telewizyjni decydenci kojarzą przeciętnego odbiorcę z "człowiekiem dość głupim, patrzącym na świat wyłącznie z materialnego punktu widzenia, czasem również skłonnym do możliwie najtańszych wzruszeń. Ów przeciętny odbiorca ponadto lubi, gdy ktoś kogoś kopie lub kogoś kopią, a on potem zabija. Ów przeciętny odbiorca wytrzymuje trzy minuty poważnej wypowiedzi i oczekuje, że będzie nieustannie otrzymywał z telewizji nową strawę dla swojej ledwie istniejącej wyobraźni. Nie dysponuje zdolnością porównywania fikcji z rzeczywistością, ma ograniczone poczucie humoru, trzeba mu podpowiedzieć, kiedy pada dowcip, i wreszcie jest politycznie indyferentny. Jest to ponura i z gruntu negatywna wizja ludzkiej natury".
ps.
Marcin Król to ten historyk który zapewniał Gorbaczowa "Historia czasem bywa zbyt ważna, aby zostawiać ją samym historykom" :)). Odkąd michnikowe towarzystwo walczy z polityką historyczną pewnie i Królowi się "aspekt" historii politycznej odmienił.
ps.2 piszę o nuworyszach demokracji zachłyśniętych Lipińską, bo przecież krajowe eleganckie towarzystwo korzeniami tkwiące w PRL lat czterdziestych i pięćdziesiątych - korzenie importowane ze wschodu - uroki demokracji odkryło dość późno.
ps.3. Lipińską wiązano kampanię wyborczą SLD w 2001 roku ("hej, jadą z forsą wory/hej, a na nich kaczory/jadą po raz drugi, jadą po raz drugi/znów się forsa zgubi" ) - refren piosenki.
W III RP nuworyszy demokracji kształtował przez kilkanaście lat "kabaret" Lipińskiej i ona dostarczała im strawy duchowej. Na końcu swej drogi kabaretowej została członkiem komitetu wyborczego Władimira Cimoszewicza.
Lipińska została teleportowana z PRL ze swoimi obsesjami - Kościół, tradycja i polskie kompleksy. Dzisiaj działalność misyjną Lipińskiej kontynuuje Miecugow z tym drugim. Obsesje "kabareciarzy" ze Szkła Kontaktowego to bliźniacy, ich niezręczności, brak obycia salonowego, potknięcia, źle zasznurowane rozczłapane buty, krzywo zapięta marynarka, reklamówka z drugim śniadaniem w ręku. Podobno w środy w szkle kontaktowym Jolka Kwaśniewska ma otrzymać kącik z ptysiem i dwiema bezami, a w czwartki Kuna z Żaglem będą rozwijać program DiLu.
Inne tematy w dziale Polityka