Czytam w Dzienniku
„Do końca roku rząd chce oddać sprawiedliwość potomkom milionów Polaków, którym majątki zabrały Niemcy hitlerowskie i władze komunistyczne. (…) Okazją do ogłoszenia planów rządu będzie wizyta premiera Donalda Tuska w Izraelu 8 kwietnia. Polscy obywatele żydowskiego pochodzenia stanowili bowiem około jednej piątej wszystkich osób pozbawionych własności.”
Czy springerowski „Dziennik” uważa że to jest właściwe miejsce do ogłoszenia planów rządu PO ? Czy te dwadzieścia procent według Dziennika jest wystarczającym wytłumaczeniem? Czy Tusk ogłosi plany w Knesecie, czy na konferencji prasowej ? Czy Niemcy się dorzucą, gdy Tusk będzie dawał rekompensatę za majątki które Niemcy zabrały Żydom ? Czy Polska bierze odpowiedzialność za niemiecką administrację okupacyjną?
W Polsce uchwalono już jedną ustawę reprywatyzacyjną. Zakładała zwrot byłym właścicielom i ich spadkobiercom połowę wartości majątku - ale tylko tym, którzy mają polskie obywatelstwo.
Czy dlatego Kwaśniewski zawetował ustawę ? Czy jego lewicowe serce nie zniosłoby reprywatyzacji?
Piotr Kadlčik, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP który mówi:
„ wyrywanie kwestii zwrotu własności Polaków żydowskiego pochodzenia z całego kontekstu reprywatyzacji może wywołać nastroje antyżydowskie.”
Czy ogłoszenie planów reprywatyzacji w Izraelu nie jest wyrywaniem z kontekstu? Czy Donald Tusk skorzysta z okazji - jak przewiduje (lub jest dobrze poinformowany) springerowski Dziennik - i ogłosi swoje plany w Izraelu?
Tusk ogłosił nowe otwarcie reprywatyzacyjne na nowojorskim spotkaniu z diasporą żydowską. Czy kwestię reprywatyzacji zamknie w Izraelu, czy też pójdzie po rozum do głowy i pomyśli o ograbionych Polakach?
Inne tematy w dziale Polityka