rekontra rekontra
2344
BLOG

Upokarzanie Kaczyńskiego

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 50

 

„Wyborcza” to inwektywa, to pogardliwe określenie gazety, „Michnik” - podobnie, „Czerska” to obelga, a powiedzenie, „zapewne wyczytałeś to w GieWu” to tyle, co stwierdzenie – łżesz albo jesteś użytecznym idiotą.
 
Nagonka na Kaczyńskiego trwa nieprzerwanie od dwudziestu lat, gdy jest w opozycji – a przeważnie jest, czy gdy rządzi. Medialny wróg publiczny numer 1 – Jarosław Kaczyński. Zajrzałem przed chwilą na stronę internetową Gazety Wyborczej i czytam na pierwszej stronie tytuł (LINK): 
„Jarosław Kaczyński marzy, by go spałowano”
Lead artykułu: „Najpierw załatwmy sprawę kreta, a potem zajmiemy się marzeniami Jarosława Kaczyńskiego. Sporo o nich w sobotnich gazetach”.
I w artykule (nazwisko cyngla, autora artykułu przemilczam) czytam „Seweryn Blumsztajn nie ma wątpliwości: żeby pełniło się marzenia Jarosława Kaczyńskiego”
i oto słowa Blumsztajna:
"Co robiła władza ludowa z manifestacjami w rocznicę ogłoszenia stanu wojennego? Pałowała! I o to właśnie chodzi. Tak sobie Jarosław Kaczyński wymyślił, że odtworzy jedną z najsilniejszych patriotycznych klisz i spałują go 13 grudnia".
 
A o czym marzy Michnik? – zapytajmy
 
Kilka tygodni temu Stasiński z Gazety Wyborczej żalił się (narzekał) w „Loży prasowej”, że słowo „Palikot” jest inwektywą. Potwierdzam, jest. Na wielu portalach internetowych, w rozmowach prywatnych „palikot” odmieniony przez jakikolwiek przypadek, nazwisko przekręcone i użyte w formie przymiotnikowej czy czasownikowej to epitet.
 
Ale co tam „Palikot”. Inwektywą stało się słowo „wyborcza”, „Michnik” - podobnie, „Czerska” to obelga, a powiedzenie, „zapewne wyczytałeś to w GieWu” to tyle, co stwierdzenie – łżesz albo jesteś użytecznym idiotą. Jakoś tak się porobiło.
 
Kilka lat temu w rozmowie z Tomaszem Lisem (tym samym, który rżąc naśladował koleżankę dziennikarkę – piszę dlatego, że „Lis” to również epitet) ) Michnik stwierdził:
„i w pewnym momencie ja się zorientowałem, że nagle, dla pewnej kategorii ludzi zrobiłem się taką wygodną spluwaczką, że można na mnie splunąć, bezkarnie i to wie pan przykleja się, przykleja się”
i na pytanie o „pewny moment” wyjaśnił, że taką barierą stałą się sprawa Rywina.
 
Aż się prosi by myśl rozwinął, w jakim sensie zrobił się „spluwaczką” – czy zrobił się, czy z niego zrobiono. Można zabawiać się tym zdaniem, ale po co upokarzać Michnika?
 
Ale,  Michnik się myli to nie o Rywina chodziło, to nie jest ta cezura. On „spluwaczką” (z trudem przechodzi przez klawiaturę) stał się znacznie wcześniej, inwektywami te słowa stały się (były) dużo wcześniej. Kiedy? W czasach różnych prowokacji antypolskich GW, gdy np. opublikowano antyakowski paszkwil pracownika GW o nazwisku Cichy, gdy Michnik mówił, że Kiszczak to człowiek honoru, gdy ujawniono zażyłość jego stosunków z Urbanem, gdy bronił i gdy atakował ….. wiele momentów … i w końcu ostatnio, gdy promował (on, czy jego gazeta, wychodzi na jedno) niejakiego Tarasa i właśnie Palikota.
 
Po prostu epitetami obiegowymi (powyższe słowa związane ze środowiskiem Czerskiej) stały się wraz z rozpowszechnieniem Internetu. Gdy złamano monopol GieWu na opisywanie rzeczywistości. Tak – Giewu, Czerska, salon, michnikowszczyzna są pogardliwymi epitetami.
 
Przecież po tragedii 10 kwietnia Zdzisław Krasnodębski nie bez przyczyny napisał (w związku z przemysłem pogardy) – ”Wyśmiewajcie i drwijcie. Bądźcie sobą. Gardzę wami. Jestem dumny, że go znałem”.
 
Powtarzam. Wiele różnych momentów było „barierami”. Michnik ma rację mówiąc, że „zrobiłem się taką wygodną spluwaczką”. Na wielu forach dyskusyjnych tak jest.
Dlaczego? W tym momencie, żeby zrozumieć cóż się z nim stało, otóż niech wyobrazi sobie tytuł w gazecie o dużym nakładzie: „Michnik marzy o tym, by zostać oplutym”, najlepiej na jedynce. Złapie analogię?
I zdjęcie właściwie skadrowane, odpowiednie tło - czarne, wykrzywiona grymasem twarz (krążą takie po sieci), pożółkłe zęby, niechlujne włosy – do zrobienia?  
Banalnie łatwo można znaleźć uzasadnienie dla takiego tytułu – marzenia redaktora naczelnego GW.
Czy coś do niego by dotarło, gdyby na własnej skórze poczuł metody pracy swoich dziennikarskich cyngli (cyngiel to określenie wspomnianego Cichego).
 „Jarosław Kaczyński marzy, by go spałowano”
 
Kalizm, hipokryzja – to słowa nierozerwalnie związane z GW.
rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka