Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
132
BLOG

Zjazd Tajny

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 59

 

Bardzo ciekawa jestem o czym będzie i w jakim stylu będzie napisany następny tekst blogowy Migalskiego. Europosła PiS Marka Migalskiego.

Z informacji medialnych wynika jasno, że nie przypadła do gustu starym członkom PiS spektakularna kariera ostatniego nabytku braci Kaczyńskich.

Wysoki, smukły,  z ramionami pochylonymi lekką nonszalancją i twarzą o żydowskiej nieprzenikalności – Marek Migalski wyrastał ponad pisowskie otoczenie nie tyle osobistymi walorami ile dotychczasową protekcją Jarosława Kaczyńskiego.

Używam czasu przeszłego, bo czas teraźniejszy europosłów PiS protekcji tej jest pozbawiony.

Zbigniew Ziobro, który stworzył w PiS realną opozycję wobec braci Kaczyńskich, Michał Kamiński i Adam Bielan, którzy uzyskali zbyt duży wpływ na Lecha Kaczyńskiego i jego otoczenie, Paweł Kowal, którego brat-pedofil właśnie opuścił więzienie po odsiedzeniu wyroku ( kto temu człowiekowi załatwił wcześniej pracę w żłobku?) czy przewyższający znacznie swojego szefa zarówno inteligencją jak umiejętnością cynicznego posługiwania się kłamstwem i demagogią Jacek Kurski – dowiedzieli się, ze podarowano im kilka lat fajnego życia za europarlamentarne wynagrodzenie ( z którego wszakże mają odpalać swoje 5% matce-partii) za cenę zniknięcia z polskiej sceny politycznej.

Łaskawe względy I sekretarza PiS stracili też senatorowie i posłowie naszego parlamentu, którym nakazano w ramach demokratyzacji partii założenie dzienniczków ucznia, w których mają spisywać swoje plusy dodatnie i plusy ujemne, których oceny dokona sam najwyższy autorytet.

Wyznaczono również na zjeździe kierunki działań, jasno określając kto czym się zajmować może i musi.

A także przygotowano mały kurs WKPb z zakresem pojęć i słów, jakimi wolno się posługiwać w kontaktach z mediami – oczywiście tylko zawodowym demagogom partyjnym, którym prawo do występowania przed mikrofonami i kamerami przyznaje także osobiście najwyższy szef.

Powołano także Plenum Komitetu Centralnego partii – ma być nim twór, którego nie należy na zewnątrz, wobec Polaków nazywać pre-rządem. Nazwy tej wymyślonej przez J.Kaczyńskiego, zdaniem J.Kaczyńskiego można używać jedynie w kontaktach roboczych

Poseł Tadeusz Cymański, któremu kiedyś, w młodzieńczych latach udało się w symultanie wygrać z samym Anatolijem Karpowem okazał się szachistą zbyt słabym wobec J.Kaczyńskiego, który wygrywa zawsze zmiatając rękawem pionki z szachownicy – więc zmiótł także samego Cymańskiego, który rozważa nawet odejście z partii, ubolewając nad brakiem demokracji w partii i zmianami w statucie PZPR b(p)is , które jego zdaniem są zbyt kosmetyczne.

Nowe otwarcie partii braci Kaczyńskich - otwarcie się na kontakty III stopnia z SLD, ten swoisty powrót do korzeni skutkujący bliską współpracą wice-ideologa PiS Adama Lipińskiego (tego od korumpowania Renaty Beger) z Robertem Kwiatkowskim i Włodzimierzem Czarzastym w celu stworzenia właściwego frontu ideologicznego - można nazwać, toute proportion gardee, Wielką Czystką.

Partia od ostatniej soboty, od zjazdu, kolejnego numeru zjazdu nie pamiętam, ale, który przejdzie do Historii, jako Zjazd Tajny - ma mówić jednym głosem – i ma to być głos I Sekretarza.

Cel jest ten sam, co zawsze: WŁADZA DLA KACZYŃSKICH.

„OdbiLIśmy ( akcent gomułkowski!) się od muru. Musimy teraz ten mur przebić” - powiedział na Zjeździe Tajnym Jarosław Kaczyński.

Tym murem jest wola Polaków, którzy po latach komuny wyczuleni na postkomunę, nawet starannie zamaskowaną, zmiażdżyli matkę-partię we wszystkich kolejnych wyborach: samorządowych 2006r, parlamentarnych 2007r, europarlamentarnych 2009r i wszystko wskazuje na to, że starannie dbając o to by nikt nie rozwalił zbudowanej z ogromnym wysiłkiem polskiej demokracji - w wyborach: prezydenckich i samorządowych 2010r oraz parlamentarnych 2011r Polacy ostatecznie uświadomią braciom Kaczyńskim, że czas statutów PZPRowskich ze wszystkimi w nich czynionymi „zmianami” i I Sekretarzy o mentalności nabytej podczas starannego procesu przygotowywania się do karier w PRLowskim systemie - ostatecznie minął.

 

A ja jestem przekonana, że na pierwszym zjeździe PiS po nadchodzących wyborach usłyszymy „Sztandar PiS wyprowadzić” - o ile jeszcze w ogóle będzie się miał kto zjeżdżać.

 

PS. W chwili gdy publikuję ten tekst – pojawił się oczekiwany przeze mnie tekst Marka Migalskiego. Jest poświęcony sprawie Romana Polańskiego.

ANI SŁOWA O PiS!

 

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (59)

Inne tematy w dziale Polityka