1. Runą i w łunach spłoną pożarów
krzyże kościołów, krzyże ofiarne.
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku
z lechickiej ziemi orzeł Polaków.
2. O, słońce jasne! Wodzu Stalinie!
Niech sława Twoja nigdy nie zginie!
Niech jako orłów prowadzi z gniazda,
Partia i Kremla płonąca gwiazda.
3. Na ziemskim globie flagi czerwone
będą na chwałę grały jak dzwony
Czerwona Armia i wódz jej Stalin
odwiecznych wrogów swoich obali.
4. Zmienisz się rychło w wielkie spaliny
Polsko i Twoje córki i syny.
Wiara i każdy krzyż na mogile
u nóg nam legną w prochu i pyle.
„Nasz Dziennik” kilka lat temu, chcąc zmieniać polską historię i ustanawiać Polakom nowych bohaterów narodowych „wziął się” za Czesława Miłosza.. Zacytował powyższy wiersz Miłosza opublikowany we Lwowie po zajęciu miasta przez sowietów.
Oczywiście jako dowód podłej zdrady Milosza.
„Nasz Dziennik” starając się indoktrynować swoich czytelników i robiąc im sieczkę z mózgu, zgodnie z wytycznymi swojego nadredaktora o. Rydzyka – tym razem strzelił sobie w oko.
Bo wiersz ów jest przykładem odwagi Milosza i dowodem jego patriotyzmu.
Wiedząc do czego była zdolna władza komunistyczna i jak stalinowcy rozprawiali się z przeciwnikami politycznymi – można uznać odwagę Milosza za wręcz straceńczą, która mogła zakończyć się dla autora tragicznie.
Na szczęście, publikująca go prasa sowiecka miała redaktorów dokładnie na tym samym poziomie wiedzy, percepcji i krytycyzmu, co „Nasz Dziennik” . Na dodatek, identycznie skupionych na uprawianiu propagandy politycznej.
Jeden z komentatorów na moim blogu zarzucił Miłoszowi ( a także Michnikowi, Kaczmarskiemu, Geremkowi) brak patriotyzmu. Oczywiście bez żadnych dowodów. Ten „patriota” obrzucający łajnem ludzi – jest doskonałym przykładem ilustrującym mój poprzedni tekst o patriotyzmie. Przykładem ludzi, którzy mylą pojęcie kibicowania „swojej” drużynie politycznej z patriotyzmem. Którym się wydaję, ze rotmistrz Witold Pilecki czy ksiądz Jerzy Popiełuszko – to wyłącznie ich bohaterowie a inni nie mają prawa z tymi bohaterami się identyfikować.
„Mój” komentator jest przekonany o swoim katolicyzmie i polskości i do głowy nie przychodzi mu myśl, że jest przykładem antypatrioty, że opluwając ludzi, o których wie tyle, ile w wypraną z samodzielnego myślenia i wiedzy głowę wtłuczono – opluwa własną Ojczyznę.
Rzecz w tym, że wiersz ów można czytać w innej konfiguracji zwrotek.
Można czytać tak:
"1. Runą i w łunach spłoną pożarów 3. Na ziemskim globie flagi czerwone
krzyże kościołów, krzyże ofiarne. będą na chwałę grały jak dzwony
I w bezpowrotnym zgubi się szlaku Czerwona Armia i wódz jej Stalin
z lechickiej ziemi orzeł Polaków. odwiecznych wrogów swoich obali.
2. O, słońce jasne! Wodzu Stalinie! 4. Zmienisz się rychło w wielkie spaliny
Niech sława Twoja nigdy nie zginie! Polsko i Twoje córki i syny.
Niech jako orłów prowadzi z gniazda, Wiara i każdy krzyż na mogile
Partia i Kremla płonąca gwiazda. u nóg nam legną w prochu i pyle."
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka