Jan Józef Lipski(ur. 25 maja 1926 w Warszawie, zm. 10 września 1991 w Krakowie) – polski krytyk i historyk literatury, publicysta, polityk socjalistyczny, mason, przez długi czas wielki mistrz pozostającej w podziemiu loży "Kopernik", senator I kadencji, brat Marii Dmochowskiej, wuj Andrzeja Celińskiego.
W latach 1956-1957 był członkiem redakcji tygodnika "Po Prostu". Razem z Jerzym Urbanem.
W 1987 wziął udział w powołaniu w kraju Polskiej Partii Socjalistycznej, obejmując funkcję przewodniczącego rady naczelnej. W 1989 został wybrany senatorem I kadencji z ramienia Komitetu Obywatelskiego. Zasiadał w Obywatelskim Klubie Parlamentarnym, zmarł pod koniec kadencji.
Został odznaczony Krzyżem Walecznych, pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Lecha Wałęsę, a 23 września 2006 – najwyższym polskim odznaczeniem państwowym – Orderem Orła Białego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Czy ktoś ma coś do dodania?
Czy Jan Józef Lipski był człowiekiem prawicy czy lewicy?
Czy jako mason i przez długi czas wielki mistrz loży „Kopernik” reprezentował poglądy prawicowe oparte na katolicyzmie?
Czy Polska Partia Socjalistyczna, której był reaktywatorem i szefem – dążyła do władzy w Polsce lewicy czy prawicy?
Czy rodzinne koneksje Jana Józefa Lipskiego z Andrzejem Celińskim miały wpływ na lewicowość tego ostatniego i jego wybory polityczne?
Czy KOR był organizacją lewicową czy prawicową pod jego kierownictwem?
Czy współpraca z Jerzym Urbanem w „Po prostu” - była współpracą, którą dziś można określić, jako przejaw niezgody na władzę komunistyczną?
Czy z faktu internowania J.J Lipskiego, podobnie jak internowania Edwarda Gierka – wynika identyczna treść, jak w przypadku internowania Lecha Wałęsy?
Myślę, że to ważne pytania.
Także ze względu na dzisiejszą rzeczywistość polityczną Polski.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka