Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
94
BLOG

Pozory

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 78

 

Prezydentem Polski został wybrany Bronisław Komorowski.

On jedyny odniósł sukces w tych wyborach.

To jest prawda niezaprzeczalna i nie da się jej w żaden sposób zrelatywizować, zaprzeczyć, umniejszyć. Nie ma żadnych innych zwycięzców.

Koniec . Kropka.

Szok powyborczy, klęska, poczucie utraty wszystkich narzędzi, którymi można było szantażować rząd Tuska, jego samego i partię rządzącą, zepchnięcie do roli znikającej z polityki przystawki – to dziś widać w obozie Jarosława Kaczyńskiego. Dogorywająca formacja „wrzasku narodowego”, posługując się najbardziej agresywnymi swoimi członkami razem ze swoim oszalałym z wściekłości liderem uczepiła się jednej, jedynej możliwości zatrzymania odpływu swoich zwolenników, zawłaszczając tragedię smoleńską.

Tak, jakby rodzinom pozostałych ofiar, tych niezwiązanych w żaden sposób z PiS, tych których była WIĘKSZOŚĆ w tym samolocie, nie zależało na wyjaśnieniu sprawy. na ustaleniu odpowiedzialnych za katastrofę i proszę wybaczyć przyziemne uwagi, ale to tez istotny element toczących się spraw, na odszkodowaniach za śmierć swoich bliskich.

Dla tych rodzin – zakres odpowiedzialności Lecha Kaczyńskiego – kto wie czy nie jest najważniejszy. Bo to na skutek jego osobistych decyzji ludzie z Tupolewa znaleźli się na jego pokładzie.

Słyszę usprawiedliwienia słów Kaczyńskiego po katastrofie jego bólem, szokiem, cierpieniem. I uznałabym te racje, gdyby nie sam fakt podjęcia decyzji o kandydowaniu, cyniczna gra w kampanii wyborczej i obecne, po trzech miesiącach od katastrofy, granie tymi samymi słowami, oskarżeniami kłamliwymi, buchającą nienawiścią, wykrzywioną twarzą, zaprzęganiem w tę swoją prywatną wojnę polsko-polską brutalnego chamstwa swoich żołnierzy obojga płci.

To atak uprzedzający wyniki śledztw dotyczących Smoleńska, ale także śledztw toczących się w prokuraturze dotyczących odpowiedzialności samego Kaczyńskiego i jego ludzi w sprawach nadużyć władzy z czasu jego rządów, prawd o Kaczyńskich ujawnianych, gdy opadnie lęk przed jego mściwością i potencjalnej utraty własnej partii, w której czwarta z rzędu przegrana a jak wszystko wskazuje i piąta w listopadzie i szósta w przyszłym roku wznieciły naturalne w takich sytuacjach niezadowolenie, rozgoryczenie i dążenie do zmiany.

Wybory samorządowe dla dołów partyjnych są ważniejsze niż wybory parlamentarne czy prezydenckie. Jeśli ludzie PiS utracą stołki w samorządach, jakie dawały im profity i trzymały przy Kaczyńskim – zobaczymy powtórkę z Samoobrony Leppera. Bo też zresztą Kaczyński niczym się od Leppera nie różni, może jedynie piramidalnie nieuzasadnioną zarozumiałością.

Ten przechylony mocno na cokole pisowski bożek wojny – dziś już tylko śmieszy.

I właściwie kwalifikuje się by jego histerycznym krzykiem, próbami decydowania o sprawach, o których decydować już nie może, bo żadne decyzje państwowe do niego JUŻ nie należą – zajął się lekarz.

Bo tak naprawdę pod tym wrzaskiem – nie ma nic i niczemu ten wrzask nie służy i żadnych efektów nie przyniesie.

Decyzje w sprawie krzyża przed Pałacem Prezydenckim podejmie Kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego w porozumieniu z harcerzami i przedstawicielami Kościoła, bez udziału J. Kaczyńskiego i jego ludzi.

Decyzję w sprawach ołtarzyków krzesełkowych podejmie Marszałek Sejmu RP Grzegorz Schetyna – bez względu na zdanie w tej sprawie J. Kaczyńskiego.

Na przebieg toczących się śledztw Kaczyński nie ma żadnego wpływu i mieć nie będzie.

A za chwilę zabiorą mu arenę do jego występów – media publiczne i skończy się ten bezprzykładnie oszczerczy, ocierający się o zdradę stanu atak na polski rząd, premiera i prezydenta.

Wakacje, urlopy, upał, ludzie zadowoleni, opaleni, rozleniwieni... kogo obchodzą histerie przegranego faceta? Kto w październiku czy listopadzie, przed wyborami samorządowymi będzie jeszcze pamiętać te dzisiejsze wrzaski, chamstwo oskarżeń rzucanych na oślep?

Analitycy sceny politycznej dzisiaj rozgrzebujący intencje Kaczyńskiego, spójność jego zachowań w czasie kampanii i po niej, pochylający się troskliwie nad każdym elementem jego licznych zmian, roztrząsaniem czy to jeszcze „nowy” Kaczyński, czy już „stary” nie zauważają w tej całej sprawie wspomnianego przeze mnie wątku finansowego, zasadności przyznanych i już wypłaconych odszkodowań, które nie tylko w przypadku Lecha Kaczyńskiego, ale wszystkich osób, które mogły wywierać presję na pilotów pośrednicząc między Lechem Kaczyńskim a pilotami, których obecność w kabinie pilotów i słowa, jakie wypowiedzieli są właśnie badane i rozszyfrowywane – mogą nie tylko liczyć się z koniecznością ich zwrotu – ale też z prywatnymi roszczeniami rodzin pozostałych zmarłych w katastrofie. To gra o duże pieniądze.

Mówią, że wariaci mają swój rozum i potrafią sprytnie oszukiwać otoczenie stwarzając pozory normalności. Słynny dowcip o szczoteczce do zębów imieniem Azorek – jest doskonałym przykładem wyjaśniającym całą „genialną strategię”, jakiej jesteśmy świadkami.

Przytoczę zatem całą anegdotkę, by ten całkiem serio tekst zakończyć w nastroju kanikuły – ale nie tracąc nic z powagi sprawy w nim opisanej.

Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym.

Lekarz widzi pacjenta ciągnącego po trawie, na sznurku, szczoteczkę do zębów.

I zwraca się do niego:

  • Witam, panie Kowalski, jak tam dzisiaj czuje się pański Azorek?

  • - Ależ panie doktorze, to nie jest żaden Azorek, to przecież zwyczajna szczoteczka do zębów - odpowiada pacjent.

  • No...wreszcie...wreszcie pan zrozumiał.. Jakże się cieszę. Proszę się zgłosić do mojego gabinetu – wypiszę pana do domu...- lekarz odchodzi.

  • Pacjent odwracając się do szczoteczki do zębów chichocze – popatrz Azorek, jak żeśmy go oszukali.

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (78)

Inne tematy w dziale Polityka