Partie polityczne nie są w Polsce prywatnymi organizacjami. Podlegają przepisom ustawy. Są wynikiem demokratycznego prawa obywateli do zrzeszania się. Ich przedstawiciele wybierani w demokratycznych wyborach zasiadają w parlamencie i mają wpływ na powstawanie polskiego prawa.
KAŻDY Polak ma prawo wiedzieć, co się dzieje w każdej partii,. Ma prawo oceniać każde podjęte w niej działanie i każdą decyzję. Ma prawo do krytyki poczynań zarówno członków partii, jak i jej przywódców. Bo oni funkcjonują za nasze, podatników pieniądze. Bardzo duże pieniądze, płynące w postaci subwencji państwowych do kas partyjnych.
Dlatego gdy słyszę, że mamy „odwalić się” od Kaczyńskiego i PiS, że nie mamy prawa wtrącać się do „cudzych” partii, że PiS przecież nie rządzi i nie należy się interesować tym, co się w nim dzieje – to wiem, że mamy do czynienia z zawłaszczaniem instrumentów demokracji i podporządkowywaniem ich prywacie.
Prywacie Kaczyńskiego.
Wcześniej prywacie obu braci Kaczyńskich.
PRZEZ PRZYPADEK, przez nadzwyczajny zbieg okoliczności. zdesperowani Polacy w dążeniu do usunięcia od władzy postPZPRowskiej lewicy, nie wiedząc jeszcze, że mają do czynienia z koncesjonowaną w Magdalence „prawicą”, czyli w istocie postPZPRowską ”nabożną” lewicą – zaufali kłamliwym wizerunkom w 2005 roku.
Ale mądry Polak po szkodzie.
Szkodę zauważono bardzo szybko i kolejno rok po roku, począwszy już od 2006 roku, w każdych możliwych wyborach odsuwaliśmy kłamców, oszustów mamiących elektorat zmienianymi według koniunktury wizerunkami ( to dopiero jest hucpa!) od władzy i wpływów na nasz los.
Gdy słucham bełkotu szefa klubu parlamentarnego PiS Błaszczaka, który, jak panienka układa buzię w ciup, bo nie potrafi wydusić z siebie ani jednego słowa spoza tekstu propagandowych instrukcji pisowskich, gdy widzę „krwawe” rozgrywki wewnątrzpisowskie jednych łgarzy z drugimi łgarzami, gdy czystki pisowskie oznaczają jedynie, że jedno kłamstwo i oszustwo zastępuje się innym kłamstwem i oszustwem – śmieję się.
Macie to dokładnie na co sobie zasłużyliście!
Oddaliście się na usługi świństwu i niemoralności pomieszanym z chorymi ambicjami przeciętniaka intelektualnego, którego kreowaliście na męża stanu, wybitnego intelektualistę, wszechstronnie wykształconego patriotę i męża opatrznościowego Polski.
A to tylko rozbuchana megalomańsko miernota o komunistycznej mentalności.
Zabawne jest, że jak za Stalina dostajecie dzisiaj po łbie właśnie od niego.
Nie jesteście ani o milimetr lepsi od tych, którzy dzisiaj się was pozbywają.
Jesteście dokładnie tacy sami.
Znamy wasze metody i widzimy wasze szaleństwo.
To PZPRowcy w tej waszej partii grają, bo zawsze grali pierwszoplanowe role. To dla nich jest i ta partia, jak dla nich było PC. Dla interesów nie tylko politycznych, ale przede wszystkim interesów wymiernych w pieniądzach. Dużych pieniądzach – wydzieranych Polsce, począwszy od uwłaszczenia się czerwonej pajęczyny, w której wziął udział wasz szef.
Te wszystkie wasze frazesy, bzdury hurrapatriotyczne, ta tromtadracja narodowa – przecież od czasów stalinowców dokładnie to samo w Polsce robiono, przy okazji zmieniając, fałszując historię i ustanawiając własnych bohaterów narodowych Dokładnie jak wy to robicie.
Jesteście formacją popłuczynową po latach sprzed 1989 roku.
Bo żerujecie na niewiedzy, ciemnocie, kompleksach, niedowartościowaniu „ciemnego luda”, dokładnie tak, jak żerowali ci, których jesteście kontynuatorami.
Nie jesteście wyspą odizolowaną od naszej, Polaków, kontroli i oceny. Istniejecie i funkcjonujecie za nasze pieniądze. I my, jako płatnicy waszych poczynań, będziemy was z tych poczynań rozliczać.
Z metod.
Skutecznie.
Szaleństwo wam zostawimy.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka