Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
2785
BLOG

Przedsiębiorstwo "Ułaskawienie"

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 98

„Nie mam sobie kompletnie nic do zarzucenia. Wszystko odbyło się zgodnie z prawem -powiedział TOK FM Marcin Dubieniecki.

No to przyjrzyjmy się temu prawu według Dubienieckich:

Faktury na 26 tysięcy złotych od łebka. Łebka kryminalisty. Najlepiej łebka kryminalisty osadzonego w Kwidzynie.

To dobry trop – sprawdzić należy los ilu więźniów w Kwidzynie zainteresował kancelarię ojca i syna Dubienieckich. Więźniów bogatych czy biednych?

„Jak informuje "SE" sprawa zaczęła się przed dwoma laty, w 2008 roku. Wtedy do więzienia w Kwidzynie, gdzie prowadzą kancelarię Marcin Dubieniecki i jego ojciec, trafił skazany na 11 lat odsiadki Krzysztof S. Jeden ze współwięźniów miał mu polecić usługi Dubienieckich. - Dubieniecki sprawiał wrażenie pewnego siebie. Od samego początku zapewniał mnie, że dzięki tym pismom wyjdę na wolność - mówi gazecie Krzysztof S. Mężczyzna obecnie odsiaduje karę w zakładzie karnym w Warszawie.”

Jak się bierze 26 tysięcy za napisanie listu do własnego teścia i kuma o ułaskawienie – to nawet nie trzeba zapewniać o powodzeniu przedsięwzięcia. Ale co szkodzi zapewnić? Przecież nie za obietnicę bierze się pieniądze a za „rzetelnie wykonaną pracę na rzecz klienta.”

Zobaczmy, co Dubieniecki rozumie przez „rzetelność”

„Przede wszystkim nie brałem pieniędzy za jakąkolwiek obietnicę ułaskawienia, ale za rzetelnie wykonaną prace na rzecz klienta. Było dla mnie oczywistą sprawą, że byłby konflikt interesów, gdybym to ja składał wniosek - a to klient sam składał wniosek. Trudno mi mówić o konflikcie -wyjaśniał Dubieniecki.”

Zwróćmy uwagę, co mówi Dubieniecki. Przeczytajcie to zdanie jeszcze raz, bardzo uważnie:

„Było dla mnie oczywistą sprawą, że byłby konflikt interesów, gdybym to ja składał wniosek - a to klient sam składał wniosek. Trudno mi mówić o konflikcie”

Zatem WIEDZIAŁ, że z wniosków składanych w Kancelarii Prezydenta RP, wniosków pisanych przez Dubienieckiego, tych za które wziął pieniądze, bardzo duże pieniądze, MUSI ZNIKNĄĆ nazwisko Dubieniecki, żeby UPOZOROWAĆ sytuację braku konfliktu interesu, sytuację UDAJĄCĄ zwykłą, normalną prośbę o łaskę, BEZ UDZAIŁU KANCELARII DUBIENIECKICH.

Pytanie czy wiedzieli o tym urzędnicy Kancelarii Prezydenta RP. I czy wiedział o tym Prezydent Lech Kaczyński? I czy wiedział o tym Jarosław Kaczyński?

Ktoś w te „klocki”w Kancelarii musiał grać razem z Dubienieckim, skoro interes ułaskawiaczy się rozkręcał.

A to, że się rozkręcał zapewniając rodzinie Dubienieckich wraz z Martą Dubieniecką doskonałe przychody potwierdza sam Dubieniecki:

„Nie pamiętam, kiedy prowadziłem te sprawę. Mam tyle spraw w kancelarii, że trudno mi powiedzieć kiedy to było. Na przestrzeni ostatnich 3-4 lat złożyłem do Sądu Rejonowego w Kwidzynie może z 50 próśb o ułaskawienie- powiedział w rozmowie z TOK FM.”

50 wniosków na przestrzeni ostatnich 3-4 lat.!!!

Przemysłowa produkcja wniosków o ułaskawienia. Bo właśnie z tym mamy do czynienia. I niewykluczone, że ułaskawienie jednego z klientów Dubienieckich – miało przekonać innych potencjalnych kandydatów do życia na wolności, do zapłacenia każdej, dosłownie każdej ceny, panom mecenasom zasiadającym do wigilijnego stołu w prywatnych apartamentach Pałacu Prezydenta RP wraz z  prezydentem

Jestem przekonana, żeAFERA UŁASKAWIENIOWA LECHA KACZYŃSKIEGO – to wierzchołek góry lodowej przekrętów czynionych dzięki rodzinnemu umocowaniu Dubienieckich w najwyższym Urzędzie RP.

Jestem przekonana, że zlecony obecnie w kancelarii Prezydenta RP audyt sprawy ułaskawienia Adama S. nie wskaże winnych, ale może dać wskazówki, jak działało przedsiębiorstwo ułaskawieniowe.

Tu potrzebny jest doświadczony prokurator.

Bo to przedsiębiorstwo ułaskawieniowe musiało mieć i swoich pracowników i swój zarząd i swoją radę nadzorczą. Ustalenie kto, jaką pełnił funkcję i za jakie wynagrodzenie – nie jest zadaniem dla urzędników badających jedynie zgodnośc z procedurą kilkadziesięciu papierów.

Mamy bowiem, jeśli potwierdzą się słowa samego Dubienieckiego, do czynienia z najpoważniejszą po 1989 roku, najbardziej kompromitującą urząd Prezydenta RP,AFERĄ KORUPCYJNĄ!

 

Przypomnijmy, że kancelaria Dubienieckich pojawiała się też w sprawie wyłudzenia 12 mln zł z wrocławskiego oddziału SKOK. I kilku innych sprawach o kompromitującym rodzinę Kaczyńskich charakterze.

 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8367740,_Nie_mam_sobie_nic_do_zarzucenia____Marcin_Dubieniecki.html

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (98)

Inne tematy w dziale Polityka