Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
2219
BLOG

KASA, profesorze Sadurski, TAM idzie o KASĘ!

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 75

Dylemat przyzwoitych ludzi  – między przyzwoleniem, by środowisko pisowskie kompromitowało się prezentując całe swoje prostactwo, całą agresję i przede wszystkim wszechobecną głupotę - a niezgodą na nie, niezgodą na obecność tuż obok, na konieczność „ocierania się”, sąsiadowania, narażania się na „dotyk” zjawisk, postaw, z jakimi nie ma się do czynienia w życiu realnym. Dylemat z rodzaju: niech ludzie widzą to bagno, jakie się zalęgło nie bez zgody właścicieli owych miejsc „wymiany poglądów” – a odruchową potrzebą estetyczną nakazującą domagać się posprzątania.

Dylemat świadomości manipulacji - i uczestniczenia mimo tej świadomości, w czymś, co jest odrażające - bo nieuczestniczenie byłoby aktem tchórzostwa i zaparciem się prawdy.

Dylemat tym bardziej znaczący, że za tym, co jest tylko przejawem zewnętrznym – stoją duże pieniądze. Zdobywane i wydatkowane nieuczciwie.

 

Żeby podlizać się Kaczyńskiemu, żeby w jego i nie tylko jego interesie, walić w premiera Tuska sprawą reprywatyzacji mienia żydowskiego - próbowano przeprowadzić akcję w Izraelu, podczas konferencji prasowej premiera polskiego rządu. Próbowali polscy „dziennikarze”. To był akt zdrady polskich interesów. Ale ponieważ się nie udało zrealizować owego zadania w Izraelu – nagłośniono sprawę w Polsce.

Pytam, za czyje pieniądze banda pismaków działała PZECIWKO polskiemu interesowi, przeciwko polskiemu rządowi, przeciwko polskiej racji stanu?

Dzisiaj, gdy jakieś organizacje żydowskie domagają się finansowego niszczenia Polski – widać, jak na dłoni, na czym polegała starannie wówczas przygotowana akcja przeciwko Polsce i jej rządowi.

 

A to?

 „W związku z trudnościami finansowymi i (kolejną już) odmową dotacji ze strony Instytutu Książki, z przykrością informujemy, że na czas nieokreślony musimy zawiesić działalność Czwórek.” Tak piszą autorzy BLOGA : Blog redagowany przez zespół Czwórek w składzie:, Nikodem Bończa-Tomaszewski, Michał Dylewski, Marek Horodniczy, Łukasz Łangowski, Michał Łuczewski, Filip Memches, Rafał Tichy, Wojciech Wencel, Jan Zieliński.

Jakie to środowisko? Oczywiście pisowskie – jakież by inne. Nikodem Bończa-Tomaszewski w  latach 1994-2007 był członkiem redakcji kwartalnika "Fronda". Od 2007 r. jest członkiem redakcji kwartalnika "44 / Czterdzieści i Cztery".

Bez pieniędzy wydartych od państwa – nie warto się przecież wysilać. Sami idealiści!

 

Marek Migalski spowiada się ze wszystkich swoich grzechów popełnionych MYŚLĄ, MOWĄ I UCZYNKIEM przeciwko prawdzie i uczciwości.

Żartobliwa, pierwszokwietniowa forma dotyczy teraźniejszości – nie zmienia jednak faktu, że Migalski powinien za każdy wymieniony grzech dokonać solidnego aktu skruchy, jako że dopuścił się był owych grzechów faktycznie, nie żartem, w czasach, gdy jeszcze stał przy Kaczyńskim – a pokutę zapewniają mu czciciele Kaczyńskiego z furią atakujący dzisiaj będącego poza PiS Migalskiego – dokładnie tak, jak kiedyś wraz z Migalskiem atakowali RAZEM wszystkich spoza PiS. Oni być może robili i robią tak dla idei. Ale Migalski?

 

Tak mieszając wątki krajowe i wątki europejskie, ludzi bywałych w instytucjach Europy z tymi, którzy nosa poza Polskę nie wychylają, przyglądając się postawom moralnym jednych i drugich – nieodparcie nasuwa mi się wniosek o pieniądzach. Dużych pieniądzach. Pieniądzach krajowych i pieniądzach europejskich.

Otóż – jak widać ludzie związani z PiS – niczego bez kasy nie robią.

Nawet blogować im się za friko nie chce.

I muszę przyznać, że ta postawa budzi mój niekłamany podziw – bo nikt tak, jak środowisko PiS i sam Kaczyński, głosząc swoją antyeuropejskość i swoją antyrządowość, wymierzoną w rząd Donalda Tuska, w prezydenta Komorowskiego i partię rządzącą – nie umie równocześnie doić i struktur europejskich i polskich agend rządowych z pieniędzy, które z góry przeznacza na „zakup” broni przeciwko swoim dobroczyńcom.

WIDZĘ TO – bo jako blogerka, w jakimś sensie jestem ofiarą tych manipulacji, co zresztą widzą także moi czytelnicy.

Widzę, jak pod płaszczykiem wolności słowa, audycji i programów o charakterze pseudodemokratycznym, udających prezentację różnorodnych poglądów politycznych, niby-obywatelskich, oddolnych dyskusji o Polsce – za pieniądze wydarte z UE i z polskich ministerstw, wydarte przy pomocy oszukańczych zapewnień o swobodzie wypowiedzi różnych środowisk – realizuje się brutalną, agresywną, przepełnioną nienawiścią do Polaków propagandę Jarosława Kaczyńskiego i formacji jego antypolskich miernot - PiS.

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka