Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
2481
BLOG

Niech prawo prawo znaczy

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 84

 

Rozbestwienie, brak hamulców moralnych, demagogia demoralizująca społeczeństwo i uprawiana także przez tych, którzy winni stać na straży moralności Narodu – niektórych przedstawicieli hierarchii Kościoła katolickiego, wykorzystywanie wolności słowa i zasad demokracji przeciwko wolnościom obywatelskim i demokracji, lżenie władz wybranych w wolnych wyborach, odmawianie prawa do poczucia patriotyzmu i przynależności narodowej – to wszystko w wydaniu Jarosława Kaczyńskieg i jego rozpadającej się partyjki, w której prym wodzą, liczebnie i ideologicznie byli członkowie PZPR oraz członkowie ich rodzin – sięgnęło granic absurdu.

Groźnego absurdu, powodującego destrukcję państwa, siejącego demoralizację, tworzącego pomieszanie pojęć, rodzącego nienawiść, eskalującego agresję, ale także budzącego powszechne zgorszenie z powodu jawnego kpienia sobie z prawa i urągającego Polakom poczucia bezkarności.

Absurdu, który wywołuje niezadowolenie społeczne skierowane przeciwko rządowi, premierowi Tuskowi i prezydentowi Komorowskiemu – że na to przyzwalają, że nie stoją na straży praw obywatelskich, że pozwalają na kwestionowanie wyborów obywatelskich, że dopuszczają do sytuacji, w której Polak, we własnym kraju, z racji swojej patriotycznej postawy jest obrażany, wyzywany, poniżany, lżony.

Rozumiem, że eskalacja zachowań brutalnych o charakterze prowokacyjnym, może powodować zaniechanie działania prawa – by nie dać pretekstu do postawy „A nie mówiliśmy? Władza nas niszczy”. Jednakże skala zjawiska, z jaką mamy do czynienia wywołuje z jednej strony jego nasilenie – z drugiej nasilenie sprzeciwu. Niektórzy już mówią o wojnie polsko-polskiej. Prym w wykorzystywaniu takiego stanu rzeczy wiodą oczywiście media i dziennikarze chcący na tej fali zbudować własną pozycje w rankingach zawodowych.

To nie jest wojna polsko-polska.

To prywatna wojna Kaczyńskiego, jego rodziny i jego środowiska - z resztą Polaków.

Rozumiem, że partia rządząca zakłada własny zysk polityczny budowany na niechęci normalnie żyjących i normalnie myślących ludzi wobec rozwydrzenia, histerii i szowinizmu Kaczyńskiego i jego aktywistów partyjnych z ich udawanym, wrzaskliwym patriotyzmem, udawanym, bluźnierczym katolicyzmem i wszechobecnym kłamstwem.

Jednak ile można znosić obelgi, plucie na świętości, zawłaszczanie tego, co wspólne, odzieranie z godności, spotwarzanie, obłudne wykorzystywanie demokracji dla własnych korzyści i odmawianie prawa do satysfakcji z Wolnej Polski większości jej obywateli a także ludziom, którzy złożyli ofiarę by Polska była wolną ojczyzną wolnych ludzi?

Zacznijmy się domagać PRAWA. Prawa tak pojmowanego, jak w Konstytucji.

Wywierajmy naciski na Prokuratora Generalnego RP – by to, co podlega ściganiu z urzędu – ścigane było. Nasza tolerancja i cierpliwość skończyły się.

Mówimy: niech wkroczy PRAWO!

Janusz Palikot składa zawiadomienie do prokuratury:

http://wiadomosci.onet.pl/blogi/blogi-politykow/zawiadomienie-o-podejrzeniu-popelnienia-przestepst,4690500,425669173,blog.html

Rozważany jest obywatelski pozew zbiorowy przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Jedna z najbardziej znanych i cenionych blogerek Elizabeth Dumoulin – a wraz z nią internauci wysyłają masowo treść opracowanego przez nią apelu do Prokuratora Generalnego, do Premiera Rządu RP i Prezydenta RP

Oto ten apel:

Pan Andrzej Seremet

Prokurator Generalny RP



L I S T O T W A R T Y



Szanowny Panie Prokuratorze Generalny RP



Jako obywatelka Rzeczypospolitej Polskiej zapytuję czy zachowania posłów Prawa i Sprawiedliwości jak i prezesa tej partii Jarosława Kaczyńskiego nie wyczerpują znamion przestępstwa określonego w Art. 133. k.k. "Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Swoją postawą hańbią oni dobre imię Polski i Polaków, wywołując zgorszenie i niesmak, tym samym szkodzą mojemu dobremu imieniu jako Polki. Publiczne, pogardliwe wystapienia Jarosława Kaczyńskiego wobec Polaków - poniżają i depczą Ich godnośc. Od czasów komunistycznej dyktatury nikt z taką bezczelnością nie wykluczał swoich adwersarzy ze wspólnoty narodowej. Nie zgadzam się, aby immunitet poselski był narzędziem defensywnym mającym bronić posła przed konsekwencjami jego postępowania mimo naruszania norm prawnych. Nie można byc przestępcą łamiącym prawo dzierżąc w ręku legitymację poselską, jednocześnie atakując służby porządkowe i Policję. Czy dzisiaj poseł - to nowy rodzaj przestępcy, Panie Prokuratorze?

10 kwietnia 2011 prezes Prawa i Sprawiedliwości - Jarosław Kaczyński podeptał uczucia również Rodzin Ofiar katastrofy smoleńskiej, które po ludzku wzywały do uszanowania tego jednego, jedynego dnia. Jego partia gremialnie zbojkotowała oficjalne uroczystości, jak gdyby chodziło o wrogie państwo. Jego zwolennicy trzymając w rękach krzyż i różaniec, lżyli najgorszymi słowy polski Rząd, Premiera i Prezydenta RP. Zgodnie z art. 135. § 2. k.k. "Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Co Pan Prokurator w tej sprawie zrobi?

Dostrzegam też, że wiele działań, wypowiedzi publicznych i medialnych przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, wyczerpuje znamiona art. 216 k.k. dot.znieważania osób, instytucji, grup narodowościowych, społeczności itp... Czym bowiem jest na przykład wykluczanie z narodu polskiego Slązaków czy Kaszubów, emigrantów polskich przebywających poza granicami kraju, negując ich prawa do głosowania czy wypowiadania opinii w sprawach polskich, wykluczanie osób niewierzących czy innych wyznań itp... Co Pan Prokurator w tej sprawie zrobi?

Ostatnie manifestacje i wystąpienia prezesa Kaczyńskiego i jego akolitów pod Pałacem Prezydenckim jak i w PKiN w Warszawie 10 kwietnia 2011 r, były wymierzone w demokrację, w ustrojowy porządek, który udało się nam wywalczyć. Można bez większego trudu udowodnić, że padło swoiste wezwanie do wojny domowej. Wielką obawą napawa mnie ta eskalacja działań członków i zwolenników PiS ukierunkowana na negację ustroju demokratycznego i zasad demokracji, w tym nawoływanie do nienawiści wobec innych nie podzielających ich poglądów (ze względów wyznaniowych, ideologicznych, narodowościowych, orientacji seksualnej ...). Nie jest tajemnicą, że tego typu działania charakteryzują ideologie totalitarne i faszystowskie, co wyczerpuje znamiona art.256 k.k. Dlatego wzywam Pana, Panie Prokuratorze Generalny o prawnie skuteczne zakazanie takiej działalności partii PiS -posunę się dalej - o zdelegalizowanie tej partii, bowiem w takiej formie nie jest to żadna "opozycja parlamentarna" ale zwykłe warcholstwo i rokosz.

Każdemu wolno ubiegać się nawet o najwyższe stanowiska w państwie, którego jest się obywatelem, ale pod warunkiem zachowania norm prawnych, przede wszystkim norm konstytucyjnych - bowiem Konstytucja jest matką wszystkich praw. Wg ustawy zasadniczej wszyscy wobec prawa są równi. A więc członkowie i sympatycy PiS także.

Czy jednak działalność PiSu i J.Kaczyńskiego mieści się w ustawie o partiach i stowarzyszeniach, czy lżenie władz i instytucji państwa oraz jego obywateli jest karalne, czy też każdemu wolno walić błotem na oślep? Czy dwie wdowy montując nielegalnie tablicę na lotnisku Siewiernyj, w Rosji, działały przeciwko polskiej racji stanu? Czy każdemu wolno robić co mu się żywnie podoba? Od lat prawo jest gwałcone przez PiS i jego przywódcę, na naszych oczach, a obecnie, kiedy wszystkie granice tolerancji zostały przekroczone, ku powszechnemu zaskoczeniu - prokuratorzy milczą jak zaklęci, jakby niczego nie zauważali. Wszystko wolno Panie Prokuratorze Generalny?

Jako suweren, domagam się również od sprawujących władzę (każdą), aby skorzystali z przepisów obowiązującego prawa - wszystkich dających się tu zastosować. Domagam się obrony dobrego imienia: mojego, innych współobywateli oraz praworządnie wybranych przedstawicieli. Domagam się ukarania wszystkich osób, które obrażają organy państwowe, prawo, osoby sprawujące urzędy. Ukarania wszystkich, którzy działają na szkodę naszej Ojczyzny i jej racji stanu.



Dziękuję za odpowiedź.


Z poważaniem

/i tu pełne dane/

 

PS. Otrzymujemy już potwierdzenia, że listy nasze dotarly do adresatów.

 

 

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (84)

Inne tematy w dziale Polityka