„Obama spotka się z Martą Kaczyńską”
„Marta Kaczyńska przyjęła zaproszenie na spotkanie z prezydentem USA Barackiem Obamą - poinformował mąż Kaczyńskiej, Marcin Dubieniecki.”
„Córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej przyjęła zaproszenie i jest już w drodze do Warszawy - informuje Radio Zet. Dubieniecki zapowiedział na antenie radia, że Kaczyńska spotka się z Obamą w cztery oczy.”
Komunikaty prasowe powtarzają brednie Dubienieckiego, po to by podkreślić znaczenie postaci - jednej z rodziny Kaczyńskich. Marta Kaczyńska PRZYJĘŁA zaproszenie. Oczywiście nikt o takie zaproszenie wcześniej nie zabiegał i nie wnosił o nie pokornych próśb.
Oczywiście rozmowa będzie „w cztery oczy” - wszak ranga Marty Kaczyńskiej, córki prezydenta tysiąclecia predestynuje ją do tego, by to prezydent Obama czuł się zaszczycony przyjęciem zaproszenia przez bądź, co bądź postać pierwszoplanową w Polsce.
No i kolejny komunikat – DEMENTI samej Marty Kaczyńskiej:
„Będę uczestniczyć w jutrzejszym spotkaniu w Barackiem Obamą. Ale nie będę z nim rozmawiać w cztery oczy - powiedziała TVN24 Kaczyńska.”
Znaczy wywalczono zaproszenie dla Marty Kaczyńskiej, na którąś z uroczystości z udziałem prezydenta Obamy, przypuszczalnie na mszę w Katedrze Polowej Wojska Polskiego wraz z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy byli żołnierzami.
I tyle i to wszystko.
I po co ta cała hucpa?
Bo na niektórych frajerach wywarte wrażenie pozostanie – prawda?
To druga z dzisiejszych ciekawostek ośmieszających PiS, partię ludzi, którzy kłamią.
Ale są i nastepne.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka