- Dzień dobry ci królu Lulu!
- Dzień dobry wam dzieci-śmieci. Gdzieście były? Coście robiły?
- Byłyśmy TAM ….i robiłyśmy TO….
„Odpuście sobie dyskusje z tą osobą.
Ja kiedyś też próbowałam, w moim stylu, a więc bez obraźliwych słów i na temat. W odpowiedzi uzyskiwałam coraz to bardziej napastliwe i obraźliwe komentarze tej osoby i dostałam wiadomość na PW od jednego z blogerów, że mam przestać, bo mam do czynienia z psychiczną sado-masochistką, osobą, która obraża i rani innych ,bo to lubi i przyjemność jej sprawia, gdy jest obrażana i raniona przez innych.
Brrrr...
Od razu mi przeszła ochota do dyskusji.”
Ten cytowany komentarz jednej z propisowskich komentatorek – dość trafnie pokazuje, że Internet stał się miejscem nie tylko swobodnego korzystania z wolności słowa – ale z jeszcze bardziej swobodnego korzystania z wolności zniesławiania. Z używania starych metod dobrze znanych z czasów komuny. Metod dyskredytacji, dezinformacji i deprawacji, jakie uprawiały komunistyczne służby bezpieczeństwa z niesławnej pamięci UB i SB na czele, pracujących na rzecz przewodniej siły narodu - PZPR.
Dzisiejsza SB partyjna dostała do ręki narzędzie znacznie doskonalsze.
To Internet i jego możliwości komunikacji.
Dzisiaj całe zastępy TW - tajnych współpracowników, skrytych za anonimowymi nickami, ale znających się we własnym środowisku, podejmują dobrowolnie działania identyczne, jak ich poprzednicy. Tyle, że tamtych w większości zmuszano do współpracy szantażem, siłą, groźbą.
Ci dzisiejsi są znacznie bardziej zdeprawowani, niż ich poprzednicy, bo o ile tamci zobowiązani byli dostarczać informacji w miarę prawdziwych, które „przerabiano” dopiero na kłamstwa – ci obecni posługują się znacznie wprawniej oszczerstwem, kłamstwem, kalumnią, które produkują sami.
Nie ma mowy o wstydzie, poczuciu krzywdzenia innych – przeciwnie jest satysfakcja z uprawianej nienawiści, z chamstwa wobec wszystkich uznanych za przeciwników politycznych.
Co więcej jest poczucie dumy z dobrze wypełnianej pracy na rzecz swojej partii i jej wodza – niemal identyczne ze znaną nam dumą aktywistów stalinowskich w czasach głębokiej, powojennej komuny.
Nie ma wstydu – bo ci ludzie samych siebie, jak tamci, uważają za uczciwych - o czym świadczą użyte na ich blogach, odnoszące się do ich postawy hasła, jak to: „Prawda, Miłość, Piękno - inspiracje bytu.”
Ten pierwszy komentarz dotyczył mnie. Taką „wiedzę” o mnie przekazują sobie dzisiejsi TW.
Inskrypcja blogowa w tym drugim przypadku wisi na blogu , którego autor przestraszył się mojego komentarza, w którym uznałam, że postacią najlepiej ilustrującą jego tekst o komunistycznych wykształciuchach jest Lech Kaczyński. Przeto obrzucił mnie epitetem „propagandy stalinowskiej komuny”, co zachęciło mnie do przejrzenia innych jego komentarzy. To, co znalazłam – to wręcz modelowy przykład opisanego powyżej zjawiska.
Aż 65 procent Polaków zapytanych przez TNS OBOP uważa, że obraźliwe treści publikowane w internecie, m.in. na blogach czy forach powinny być blokowane, a ich autorzy powinni odpowiadać przed sądem. Przeciwnego zdania jest 28 procent respondentów.
Powyższe proporcje dobrze oddają podział społeczny na większość i mniejszość, jaką są zwolennicy PiS, partii Kaczyńskiego. Te 28 % przeciwnych – to właśnie ci, o których jest mój tekst, to zwolennicy publikowania treści obraxliwych.
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorki skierował pozew przeciwko wydawcom-właścicielom kilku portali, na których znalazły się treści obraźliwe, antysemickie, wulgarne.
Jednak walka z chamstwem w Internecie – to nie tylko walka z treściami publikowanymi przez chamów, ludzi niezrównoważonych psychicznie, odczuwających potrzebę dowartościowywania się poprzez celowe poniżanie innych. To nie jest walka z marginesem społecznym i jego skrzywionym widzeniem świata.
To przede wszystkim walka o charakterze politycznym.
Walka, którą należy bezwzględnie podjąć, odwołując się do prawa.
Trzeba stosować prawo przeciwko ludziom, z których wielu jest członkami PiS lub jego wyznawcami, celowo i świadomie podejmującym brutalne, agresywne, przepełnione nienawiścią programową, działania przeciwko „reszcie świata”
Trzeba stosować prawo przeciwko aktywistom partyjnym PiS wysokiego, partyjnego szczebla i samemu Kaczyńskiemu - których brutalne kłamstwa i celowo obraźliwe prostactwo obserwujemy w mediach, w programach publicystycznych - a także przeciwko przekraczającym ramy dziennikarstwa „dziennikarzom” będącym w istocie propagandystami PiS.
Trzeba stosować prawo przeciwko bojówkom kibolskim zinfiltrowanym i indoktrynowanym politycznie, które przenoszą chamstwo, nienawiść i bandytyzm na stadiony i sieją postrach w blokowiskach.
Trzeba stosować prawo przeciwko działaczom związków zawodowych, którzy już dawno utracili podstawę do swojego istnienia, w postaci „mas pracowniczych” i reprezentują jedynie siebie i swój własny dobrze opłacany z państwowych pieniędzy interes – których palenie opon i rzucanie mutrami jest zwyczajnym chuligaństwem na partyjnych usługach.
Bez zorganizowania systemu eliminującego z życia społecznego przejawy bandytyzmu politycznego, bez stosowania prawa w każdym przypadku i wobec każdego, kto w imię wolności słowa narusza prawa innych – nie da się wyeliminować bandytyzmu internetowego.
Król Lul nadal będzie posyłać swoje dzieci do „pracy” i sprawdzać starannie gdzie były i co robiły.
A one nadal będą się przed nim chwalić: „byłyśmy TAM … i robiłyśmy TO!
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka