To, że gdakacz tefałenowski „nie zauważył” momentu, gdy ponad dwunastotysięczny chór zgromadzonych na Konwencji Platformy Obywatelskiej w Gdańsku, powstawszy z miejsc śpiewał Mazurka Dąbrowskiego – wydaje się zabiegiem celowym i podłym.
Ale, że Ty Norbercie, Ty, naukowiec, człowiek z doktoratem, psycholog społeczny, na to pozwoliłeś, jakby hymn polski był dla Ciebie tym samym, co byle jaka piosenka wypełniająca tło zdarzeń Ci niemiłych – to mnie zadziwiło.
Nie chciałeś, jak ja przed telewizorem, usłyszeć tej buchającej dumą i radością, naszej narodowej pieśni płynącej z gardeł tylu entuzjastycznie śpiewających ją ludzi?
To jest oczywiste, że gdakacz tefałenowski dostał zadanie umniejszania dzisiejszych zdarzeń w Gdańsku. Że trzymano przez długie minuty, jak za komuny, podczas wizyty Jana Pawła II w Polsce, martwe kadry, że pokazywano z uporem godnym lepszej sprawy Kluzik-Rostkowską i Arlukowicza, jakby byli najważniejsi tam, w tym miejscu, do którego przybyły niemieszczące się w tej ogromnej sali tłumy, niemniej licznie obecne na trawnikach wokół Ergo Arena. Że pozwalano gdakać Cygańskiemu i Martyniukowi, że zagadywano radosny nastrój tej konwencji, że stawiano na równi jakże ubogie i o ileż mniej efektowne pustosłowie sześćdziesięciodwuletniego „młodzieńca” na spędzie kilkuset sztuk młodzieżówki partyjnej, tracącego gwałtownie poparcie społeczne PiS – jakby to wystarczyło, że nadzieje na nienormalność mogą się zrealizować.
Nie mogą, Norbercie, nie mogą.
Twoje prognozy nigdy się nie sprawdziły. Przecież wiesz dobrze, że Twoja, nie wiem, czym kierowana sympatia dla PiS, jest sympatią dla kulawej chabety, która żadnego wyścigu już nigdy nie wygra. Nie miałam Ci za złe, że naginasz swoje badania naukowe do potrzeb politycznych. Nie traktowałam poważnie Twoich tekstów publicystycznych na blogu, uznając, że najwidoczniej tak, a nie inaczej wypełniasz jakieś własne zobowiązania.
Nie brałam z byt poważnie także dzisiaj Twojej naciąganej mocno „analizy” obecnej sytuacji – bo w gruncie rzeczy jest ona bez znaczenia, bo jest jedynie, jak myślałam, empatycznym odniesieniem się do słabszego uczestnika gry politycznej..
Platforma Obywatelska, zwycięska partia, ze zwycięskim Donaldem Tuskiem, który przeprowadził ją przez rafy minionych lat i pewną ręką wiedzie od zwycięstwa do zwycięstwa, przy ostentacyjnym wsparciu większości Polaków – wygra kolejne wybory.
To pewnik.
Wygra je nie tylko dlatego, że ludzie nie chcą Kaczyńskiego i jego prostackiego PiS. Wygra je, bo ludzie chcą normalności, rozwoju, chcą iść do przodu, bez oglądania się wstecz, bo ufają ludziom, których wybrali i dostrzegają ich pracę i wysiłek, bo żyje się, jeśli nawet nie całkiem tak, jakby się chciało, to jednak wyraźnie lepiej.
Bo ta większość Polaków jest Platformą Obywatelską, nawet, jeśli nie ma formalnej legitymacji partyjnej.
Piszę więc te słowa nie z powodu rozczarowania przekazem medialnym, nie z powodu obaw wynikających z preferowania konkurencji politycznej – piszę, bo Ty mnie rozczarowałeś Norbercie.
Ty, nauczyciel akademicki, człowiek młody i przecież światły, Ty, Polak– pozwoliłeś na to, by w studio telewizyjnym, telewizji działającej za zgodą instytucji państwa polskiego, telewizji, która aspiruje do pełnienia misji a zarazem do części abonamentu płaconego przez polskich obywateli – w Twojej obecności, zgwałcono pustym bełkotem, zagdakano, przy Twoim udziale Norbercie, polski hymn narodowy.
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka