Obiecałam jednemu z komentatorów na moim blogu, że odpowiem na jego pytanie: „Co sądzi Pani o umizgach PO do Kluzik-Rostkowskiej?”
I spóźniona, bo zdarzeń ostatnio było wiele do opisania, słowa dotrzymuję.
O Kluzik-Rostkowskiej, o jej okłamywaniu Polaków z gruntu fałszywą, nieuczciwą, cyniczną, oszukańczą prezentacją Jarosława Kaczyńskiego, jako człowieka najlepszego na urząd prezydent RP, napisano już tak wiele, że chyba wszyscy znają fakty, zdarzenia i konsekwencje tamtych dni, gdy na oczach milionów Polaków z uśmiechniętą twarzą sprzedawała nam swój wyjątkowo kiepski towar.
Więc dzisiaj o tym, co myślę, gdy jej własne środowisko, środowisko ludzi kłamiących, bezczelnie aroganckich, pazernych i marnych intelektualnie – jak ona wywodzących się z partii miernot, z PiS – postanowiło pozbyć się kobiety, która wzięła na siebie ciężar ich „zdrady”.
PJN – to wydmuszka, której niejasne cele podlegają na bieżąco zmianom kierunku pisowskich wiatrów. Ludzie tam zgromadzeni rozgrywają swoją cyniczną grę, raz stawiając tę partyjkę na pozycjach przeciwnych Kaczyńskiemu, raz czyniąc z niej sojusznika we wspólnym froncie niszczenia lepszych od siebie. To wszystko wydaje się wypływać z niepewności, czy Kaczyński nadaje się jeszcze na szefa PiS, czy będzie z niego jeszcze jakiś partyjny pożytek dla tych, którzy kiedyś, dawno, w braci Kaczyńskich zainwestowali – czy trzeba pomyśleć o kimś na jego miejsce.
Oczywiście o mężczyźnie – nie o kobiecie.
Paweł Kowal, równie bezwzględny i cyniczny, ale inteligentniejszy od Kaczyńskiego, któremu intensywnie buduje się karierę polityczną, dość dawno został wybrany, wskazany, do odegrania roli przyszłego szefa partii.
On, nie Kluzik-Rostkowska.
Rozumiem decyzje Platformy dotyczącego tego, co nazywa swoim rozszerzeniem, czyli objęciem wpływami i przyciągnięciem do siebie części elektoratu lewicy i prawicy. Rozumiem, że drogą do tego jest pozyskanie ludzi pokroju Arłukowicza, Rosataiego czy Kluzik-Rostkowskiej. Rozumiem, ze wynika to z manewrów niezbędnych, by nie dopuścić ani SLD ani PiS do uzyskania wyników wyborczych, pozwalających im na powyborczą koalicję. Rozumiem także, że dopiero wyniki wyborów będą decydujące, jaką pozycję w ramach PO zajmą witane serdecznie na Konwencji w Gdańsku świeżej daty nabytki PO. Rozumiem nawet prztyczka w nos i PiS i PJN, którym przejście Kluzik-Rostkowskiej do PO krzyżuje bardzo szyki ukartowanej strategii trwającej kampanii wyborczej i zmusza do dalszego lawirowania.
Rozumiem zimną kalkulację wielkiej klasy polityka, jakim jest Donald Tusk.
Rozumiem, ale nie mogę się z nią pogodzić.
Wszystko we mnie buntuje się przeciwko nagradzaniu cynicznej niemoralności Kluzik-Rostkowskiej. Nawet za cenę jej wiedzy o Kaczyńskim, o PiS, o ludziach z tamtego środowiska, poczynając od biznesów uwłaszczeniowych Kaczyńskiego, Expressu Wieczornego, redaktorowania w nim Andrzeja Urbańskiego,.niejasnych i wstrząsanych aferami interesów Porozumienia Centrum, spółek Kaczyńskiego - i późniejszych działaniach wymierzonych przeciwko PO.
To nie jej żarliwa podległość w służbie Kaczyńskim, nie jej demonstracyjna wcześniej wrogość wobec PO – ale jej KŁAMSTWO i jej OSZUSTWO wobec Polaków – decydują o tym, że mówię i jej samej i jej obecności w PO: NIE!
PS Zwróciliście uwagę, że sprawie Joanny Kluzik-Rostkowskiej towarzyszy, pozornie bez związku, wywiad z Andrzejem Urbańskim?
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka