Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
1949
BLOG

Zadziobywanie eleganckie i nieeleganckie

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 74

 

Metoda nieelegancka

Kilka dni temu przeprowadziłam eksperyment, którego celem było udowodnienie, że w istocie nie jest ważne, o czym i co mówi Jarosław Kaczyński. Że u podłoża popierania Kaczyńskiego i ludzi PiS leży zwyczajna ludzka podłość, zawiść, głupota – a nie żadne względy patriotyczne, ideowe. Że Kaczyński działa wyłącznie jako wyzwalacz najobrzydliwszych instynktów i ci sami ludzie, gdyby nie było Kaczyńskiego, dokładnie tak samo i z tych samych pobudek reagowaliby przeciwko tym samym „wrogom”, bo uznają ich lepszych od siebie. I usiłują poprzez wrzask, bluzgi, obmowę, oszczerstwa i kłamstwa poniżyć ich, zniszczyć ich wizerunek, który ich parzy, sprowadzić do własnego poziomu.

Krążą dowcipy o polskim piekle – i właśnie to polskie piekło uznało w Kaczyńskim swojego Lucyfera.

Każdy kto chce – może prześledzić „dyskusję” na blogu Jarosława Kaczyńskiego pod jego „Listem do Donalda Tuska”.

Eksperyment polegał na tym, że zamieściłam niewinny, krótki komentarz, krytyczny wobec Kaczyńskiego. Atak, furię, jaki ten komentarz wywołał starannie stymulowałam, wywołując obnażanie się coraz większych pokładów nienawiści, histerii, agresji, chamstwa, które zdominowały te 586 komentarzy pod tekstem Kaczyńskiego i trwały długo jeszcze, a właściwie trwają do tej pory,  już dwa dni po zakończeniu przeze mnie owego eksperymentu.

Tekst Kaczyńskiego okazał się zdecydowanie nieważny, nieistotny dla jego zwolenników. Ważne było jedno: potrzeba zadziobania mnie.

 

Metoda elegancka

Metoda elegancka to zadziobywanie przy pomocy wykwintnych sztućców, nadziewając okruchy na sam koniuszek widelca i odrzucając na bok, jako niestrawne, atrakcyjne dla innych kąski. Wprawdzie nie oznacza to, że atrakcyjne stają się kartofle – ale podkreśla się ich pożywność, swojsko-wiejski smak i przydatność w ubogiej kuchni.

U podłoża eleganckiej metody zadziobywania leży pogarda dla owych zjadaczy kartofli, owych dziobiących nieelegancko, ale dzięki którym można zwiększyć wydajnie zyski ze sprzedaży kartofli. A to jest celem, bo dzięki temu dziobiący metodą elegancką mają nadzieję spożywać wykwintnie podane wykwintne dania,

Stosujący elegancką metodę zadziobywania poza racjami czysto merkantylnymi, kierują się także emocjami występującymi u stosujących metodę nieelegancką, ale z racji wyższego poziomu intelektualnego potrafią swoją zawiść ukrywać pod wyszukanymi słowami, nadając im pozory obiektywizmu.

To oczywiście dziennikarze.

Dziennikarze, którzy dostrzegając kartoflowatość kartofli, użalają się, że te kartofle nie potrafią skutecznie przekonać o tym, że kartoflami nie są.

Boli ich fakt urody, lekkości, doskonałego smaku, naturalności, sympatyczności, wyrazistego wizerunku, atrakcyjności wyglądu i przyjaznych barw wszystkiego, co kartoflami nie jest. I im bardziej nie jest – tym bardziej boli. Boli, że wywołują miłe uśmiechy, że cieszą się powodzeniem, że budzą nadzieję, że wygrywają KAŻDĄ konkurencję z kartoflami.

Więc sami dziobiąc stadnie konkurentów kartofli, starają się wmówić wszystkim, że kartofle wprawdzie są kartoflami, ale przecież nie do końca, nie tak całkiem, a poza tym po polsku nie mówi się kartofle, tylko ziemniaczki.

 

http://jaroslawkaczynski.salon24.pl/324769,list-do-donalda-tuska

http://www.rp.pl/artykul/9157,689084-Igor-Janke-o-wizerunku-Donalda-Tuska.html

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (74)

Inne tematy w dziale Polityka