Retiarius Retiarius
281
BLOG

Śmierć centuriona ... czyli gdzie jesteśmy.

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 9

Narastająca w ostatnich dniach atmosfera „narodowego” konfliktu skłoniła mnie do poszukania w niedawno przeczytanej książce („Żołnierze Marka Antoniusza. III Legion galijski”, autor: Stephen Dando-Colins) fragmentu opisującego zdarzenie jakie miało miejsce po zdobyciu przez Rzymian bronionej przez żydowskich powstańców Jotapaty:

„Gdy rzymscy legioniści przetrząsali miasto w poszukiwaniu Żydów mogących się w nim ukryć, … , natrafili na pewną liczbę ludzi chroniących się w jaskiniach. Centurion Antoniusz, … , zawołał do kryjących się w jednej z tych jaskiń ludzi, przyrzekając im, że jeśli wyjdą, nic się im nie stanie.
W odpowiedzi na zachętę centuriona jeden z Żydów kryjących się w jaskini, … , zbliżył się do wejścia i popatrzył na żołnierzy z III legionu Gallica. Poprosił centuriona Antoniusza o podanie mu ręki, co miało być rękojmią szczerości i prośbą o pomoc w wydostaniu się. Centurion pochylił się, żeby podać mu prawą rękę – tę od miecza. Powstaniec chwycił ją swoją lewą dłonią, dobył prawą miecza i pchnął nim wściekle Rzymianina. Ostrze przeszyło dół brzucha Antoniusza, … . Sławny centurion … upadł i prędko wyzionął ducha.”
Zastanawiam się gdzie my jesteśmy. Czy w obecnej sytuacji możliwy jest jeszcze gest legionisty, czy czekamy już tylko  na ostateczny cios powstańca?
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka