Retiarius Retiarius
483
BLOG

Żywa Książka - Czarnoskóry Żyd Katolik Sympatyk PiS-u.

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 0

W sposób „naturalny” inicjatywa oprotestowana przez działacza PiS-u zyskuje na rozgłosie – radomska „Żywa Biblioteka” łapie medialny oddech, ożywa … . Zaintrygowany newsem postanowiłem „na żywo” poczytać. Na stronie „Biblioteki” taki oto wstęp:

"Nie oceniaj po okładce" - mówi przysłowie, a jednak często to oprawa i tytuł przesądza o popularności książki. Nie sądź człowieka za względu na jego przeszłość, zawód, pochodzenie, wyznanie, poglądy, orientację, kolor skóry - prosimy my, zespół Żywej Biblioteki, w przekonaniu, że warto przekręcić kartkę i zajrzeć do środka każdej z naszych Żywych Książek.

Żywa Biblioteka, czytelnia ludzi, którzy tworzą dzisiejszy Radom będzie okazją do spotkania z przedstawicielami różnych grup, stawianych często poza nawias społeczeństwa." (koniec cytatu)
Wybrane przez bibliotekarzy żywe książki to: Afrykanin, Ateistka, Cyganka, Feministka Walcząca, Gej, Niepełnosprawny/Sprawny, Wegetarianin i Baptystka. Te widnieją na stronie „Biblioteki”. Wedle informacji medialnych księgozbiór nie jest niezmienny, a inne osoby/środowiska uznane za „stawiane poza nawias społeczeństwa” i sądzone ze względu na „przeszłość, zawód, pochodzenie, wyznanie, poglądy, orientację, kolor skóry” to także Żydzi, katoliccy księża, prawosławni popi, protestanccy pastorzy, alkoholicy czy matki niepełnosprawnych dzieci.
Zgodnie z informacją podaną na stronie „Biblioteki” projekt ten pochodzi z Danii i „figuruje na liście metod edukacji o prawach człowieka promowanych przez Radę Europy”.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że mająca (w założeniu) łamać stereotypy inicjatywa sama je znakomicie powiela. Po części w wyniku jej zachodniego rodowodu i charakteru nie uwzględniającego polskiej specyfiki. Czy w naszych realiach Baptystki nie można zastąpić przysłowiowym „Moherowym Beretem”, a Wegeterianina „Pisowskim Oszołomem”?. Z drugiej strony czy wybrane „Książki” nie są obrazem stereotypowego wyobrażenia o poglądach potencjalnych „czytelników”? Czy „wrzucenie do jednego wora” Geja, Niepełnosprawnego, Feministki Walczącej i Cyganki nie jest świadectwem bezrefleksyjnego i stereotypowego postrzegania różnych zjawisk społecznych? By nie wspomnieć o Matce Niepełnosprawnego Dziecka (za mediami).
Wbrew pozorom jednak projekt nie zasługuje tylko na delikatny uśmieszek. Bardzo krytycznie można ocenić dobór kryteriów wedle których nie wolno „sądzić człowieka” i wynikający zeń  dobór „żywych książek”. Albo jest on zupełnie nieświadomy, chaotyczny i przypadkowy i dowodzi niedojrzałości (najdelikatniej mówiąc) „załogi” projektu, albo jest świadomy i przemyślany i wskazuje na jej cynizm i zakłamanie. I w jednym i w drugim przypadku szkody są ewidentne.
Nie widzę żadnych powodów dla których nie można oceniać drugiego człowieka za jego przeszłość i poglądy oraz styl życia – uważam to wręcz za konieczne. Bo w przeciwnym wypadku albo nie będzie można go w ogóle ocenić, albo pozostaną owe zewnętrzne cechy, takie jak kształt nosa, kolor skóry, czy niedowład kończyn … . A zgodzimy się, że to nie one są istotą człowieczeństwa.
Przeszłość, poglądy i styl życia innych ludzi w moim przekonaniu podlegają ocenie (szkoda czasu na podawanie przykładów; uwłaczałoby to zresztą zdrowemu rozsądkowi czytelników). A jeśli taka ocena ma być uznana za naruszanie ich „praw człowieka”, to jest to albo skrajna głupota, albo początek totalitaryzmu. Oczywiście pomijam tu problem "oceny oceny".      
Jeśli już „Żywa Biblioteka” szuka wykluczonej, postrzeganej stereotypowo i spychanej na margines „Żywej Książki” to polecam kogoś kto w Polsce książek czytać nie powinien … bo zdarza mu się je zacytować.
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka