Retiarius Retiarius
273
BLOG

Brak przepisu? Wystarczy dopisać !!!

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 4

Na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu mamy taką oto informację:  

„Publikacja wizerunków 51 pseudokibiców zamieszczona została za zgodą Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ. Osoby, które na zamieszczonych poniżej zdjęciach rozpoznają którąkolwiek z postaci proszone są o natychmiastowy kontakt w policjantami zajmującymi się sprawą.

Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Północ wyraziła zgodę na publikację wizerunków 51 pseudokibiców biorących udział w wydarzeniach podczas meczu Lech – Legia w Bydgoszczy. Osoby, które na zamieszczonych poniżej zdjęciach rozpoznają występujące tam postacie proszone są o kontakt pod następującymi numerami telefonów”
 
Na stronie innej Komendy Wojewódzkiej Policji mamy, w zakładce poszukiwani, taką oto informację:  
  • Wzywa się każdego, kto zna miejsce pobytu poszukiwanego, do zawiadomienia o tym najbliższej jednostki Policji lub Prokuratora (art. 280 § 1 pkt. 4 kpk)
  • Ostrzega się, że za ukrywanie poszukiwanego lub dopomaganie mu w ucieczce grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 (art. 239 § 1 kk.)
  • Udziela się zapewnienia o utrzymaniu tajemnicy co do osoby informującej (art. 280 § 2 kpk)
A poniżej fotografie poszukiwanych opisane w sposób następujący: a) imię i nazwisko b) imiona rodziców c) data urodzenia d) adres zamieszkania e) Pesel f) rysopis g) znaki szczególne h) poszukiwany na podstawie … i tu stosowna informacja.
 
Nie jestem prawnikiem i nie wiem, czy publikacja zdjęć osób a) których nie zidentyfikowano (chyba, że za sposób identyfikacji uznamy określenie PSEUDOKIBIC) b) którym nie przedstawiono konkretnych zarzutów (bo cóż znaczą słowa: „biorących  udział w wydarzeniach podczas meczu Lech – Legia w Bydgoszczy”?) jest zgodna z prawem czy nie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że jest to kolejny środek represji wymierzony w środowisko kibiców piłkarskich: zamykanie stadionów, zakaz prezentowania przygotowanych „opraw” czy ostatnie „matołeckie” mandaty. Chyba czas pomyśleć nad reaktywacją Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Ktoś chyba powinien pomóc tym młodym ludziom którym rządzone przez PO państwo nie oferuje zbyt wiele (roboty w Niemczech, bezrobocie w Polsce), a wobec niektórych z nich cynicznie i bezwzględnie stosuje różne formy represji.   
 
Ponieważ pojawiają się poważne wątpliwości co do legalności czynu Poznańskiej KWP można chyba spodziewać się wkrótce stosownych nowelizacji – jak to powiedział pewien zaproszony do telewizyjnego studia prawnik „Nie ma regulacji, to wystarczy dopisać”. Przerażająca mentalność bez cienia refleksji nad konsekwencjami takiego doraźnego i propagandowego podejścia do tworzenia prawa.
 
I na koniec – jestem za współpracą obywateli z policją. Ale nie za nawoływaniem do udziału w prawdopodobnie bezprawnym przedsięwzięciu. Co więcej, same motywy i cele kolejnej już wojny premiera Tuska budzą poważne wątpliwości. Pomijam medialne określenia „stadionowi bandyci” – obok moherów, pisiorów i faszystów to kolejna „grupa docelowa” (wykluczonych) sekretarza Arłukowicza. Dużo napisano już o samym zabezpieczeniu (raczej o nie … ) meczu w Bydgoszczy – włos z głowy nie spadł ani Pani wojewodzie (wojewodzinie?), ani odpowiedzialnym za organizację i bezpieczeństwo (PZPN, służby porządkowe, policja). Ale jak mógł spaść? Jeśli kogoś zdziwiło, że żadnego z „demolujących” stadion „bandytów” nie zdołano zatrzymać, to chyba dlatego, że zamiast oddziałów prewencji policja zaangażowała pluton foto-polu przygotowujący reportaż z imprezy. Materiał bardzo się przydał. W kilka dni później można było w jakże spektakularny i nośny medialnie sposób „wywlekać bandytów” z ich domowych pieleszy … .
 
Dawno, dawno temu w notce o „akcji dopalacze” postawiłem pytanie „Kto następny ?”. Problem polega na tym, że pytanie pozostaje jeszcze bardziej aktualne.       
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka