Retiarius Retiarius
176
BLOG

Krytyka Subiektywna

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 2

Są na Salonie teksty pod którymi nie należy, moim zdaniem, wpisywać komentarzy – szkoda czasu. Nie znaczy to wszak, że należy te teksty całkowicie ignorować zwłaszcza gdy zostają uznane za warte umieszczenia na szczycie Salonowej hierarchii, a tak stało się z notką „Che Guevara Kaczyński”.

W mojej ocenie takie „wypozycjonowanie” notki miało albo 1) doprowadzić do burzliwej i emocjonalnej wymiany zdań, albo 2) unaocznić czytelnikom jednostkowy (acz można się tu pokusić o pewne uogólnienia) ale bardzo charakterystyczny przykład intelektualnego upadku spowodowanego złymi emocjami.
„Przegląd” chyba bardzo pobieżnie „przeglądnął” spot PiS-u. Prezes Kaczyński nie wyważa drzwi, a otaczający go ludzie nie dokonują desantu na właśnie otwarty supermarket. Nikt też nie rozpycha się łokciami i nie próbuje bić rekordu na „setkę”.
Pewna, ujmijmy to delikatnie, nadinterpretacja obrazu, pozwala wszak określić spot krótkim acz bezwzględnym terminem „żenada”.
Dalej, jak mawiają niektórzy, jest jeszcze lepiej. Najkrócej – już nie faszyści lecz krwawi rewolucjoniści, bolszewicy. Zdaniem „Przeglądu” Pan Jarosław Kaczyński głosi hasło „równości szans” po to by nakarmić nim masy i zdobyć ich poparcie w nadchodzących wyborach. Autor nie zadał sobie trudu ustalenia jak Prezes Jarosław Kaczyński rozumie „równość szans” (symbolika jest wymowna – jedni stoją bezsilnie przed szklaną ścianą, inni wchodzą bocznym wejściem), sam zaś pojmuje ten termin w sposób bardzo prymitywny i utożsamia go z „egalitaryzmem”. Wystarczy wszak przypomnieć dążenia PiS-u do tzw. otwarcia niektórych zawodów (np. prawniczych), by zrozumieć, że „równość szans” nie musi kojarzyć się z bolszewizmem i rewolucją francuską (ba elementarna znajomość tych wydarzeń/procesów historycznych każe powiedzieć – wprost przeciwnie!).
Autor gubi się w swoich rozważaniach i przeczy sobie wzajemnie. Z jednej strony napisał, że    
„Kaczyński odwołuje się do najgorszych, ludzkich instynktów, takich, które sam zna najlepiej i które towarzyszą mu od dawna.”
 
A w następnym zdaniu:
 
"Egalitaryzm stoi w pewnej sprzeczności zarówno z postawą jaką reprezentował dotąd sam Kaczyński, jak i z dotychczasowym, konserwatywnym kursem Prawa i Sprawiedliwości."
Albo Prezesowi od dawna towarzyszy jedno albo drugie. No, chyba że przyjmiemy, iście „salomonowe”, acz sztandarowe dla krytyków Pana Jarosława Kaczyńskiego rozwiązanie w stylu: „prezes znów zmienił oblicze”.
Autor sugeruje, że Prezes PiS-u jest skłonny przeprowadzić rewolucję. Nie wiem, czy Autor ma świadomość, że Pan Jarosław Kaczyński był premierem RP – został nim w wyniku wyborów i przestał nim być również w wyniku wyborów. Autor nie podał żadnych przekonywających argumentów pozwalających domniemywać, że otwieranie szklanych drzwi jest swoistym „symbolicznym” wezwaniem do rewolucji.
Podsumowując: „Przegląd” przyglądnął się (podkreślam – moim zdaniem nieuważnie) spotowi PiS-u i napisał notkę w której myli i miesza ze sobą terminy (bez objaśnienia, doprecyzowania czy stosownych zastrzeżeń), poddaje bardzo surowej krytyce i ocenie (bolszewik, Lenin – w Polsce trudno o większą kalumnię) ludzi nie dając żadnych argumentów i nie dostarczając żadnych dowodów. Tekst trudny do potraktowania jako literatura, a jako publicystyka polityczna ani analityczny, ani merytoryczny lecz oszczerczy i bardzo emocjonalny.
Skąd zatem „strata czasu” na moją notkę? Z prostej przyczyny. Podobnie jak Prezes Kaczyński jestem zwolennikiem „równości szans”. Z drugiej strony sądzę, że dotychczasowa działalność Prezesa Kaczyńskiego pokazuje iż jest on przekonany, ja tak, że ludzie rodzą się i umierają „NIERÓWNI”. Niektórych ta świadomość bardzo boli i stąd liczne problemy ... .  
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka