Rozmarzył się człowiek ... .Piękny stadion, uśmiechnięte i zadowolone z życia dzieci (w końcu lekcje "przepadły" - jak tu się nie cieszyć!) i On ... nasz Premier Donald Tusk. Zabrakło mi tylko jednego, transparentów i flag (choć widziałem konferencję bardzo przelotnie bo w oknie wystawowym, może były).
Koniec lat 70-tych. Piękny (jak na owe czasy i ówczesne dziecięce kryteria) stadion, uśmiechnięte i zadowolone z życia dzieci (przywilej młodości i rzecz jasna lekcje też "przepadły") i Oni ... nasi partyjni działacze lokalnego szczebla. Były flagi i transparenty: "Precz z rakietami Persing i Cruise", "Precz z militaryzmem USA", wszystko w tym stylu. Tak się złożyło, że nikt nie powiedział nam (pewnie przez nieuwagę), że można dołączyć do protestu sowieckie rakiety SS-20 ... . Ale nie przesadzajmy - manifestacja i bez tego miała pokojowy charakter.
Nie wiem o czym dzisiaj nie powiedziano tym młodym ludziom. Sami dowiedzą się za lat kilka lub kilkanaście. Można im było opowiedzieć stary żart o wojnie o pokój po której nie zostanie kamień na kamieniu ... .
Poraża cynizm z jakim politycy wykorzystują niewinność i zaufanie dzieci. Ale czegóż się nie zrobi w ramach "polityki miłości", by nie dopuścić do władzy tych, którzy podobno chcą wznieść sztandar na gruzach ... czyżby nadchodzącym skutku tejże polityki?
Inne tematy w dziale Polityka