Retiarius Retiarius
267
BLOG

Fora ze Dwora … czyli, multipleks nie dla każdego.

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 4

 

Ufff. Odetchnęli. Bez wątpienia relacja w Telewizji Trwam z obrad Komisji Kultury, upewniła członków KRRiT oraz wszelkie popierające ich środowiska, o trafności podjętej decyzji. Jak to możliwe, mógł pomyśleć Pan Dworak, żebym musiał tłumaczyć się przed kimś ze swoich suwerennych decyzji, a co więcej, żeby relacje z tego przykrego zdarzenia pokazano ot tak sobie, bez żadnej propagandowej obróbki!
 
Nie mam złudzeń. Będzie tylko gorzej. Irytacja Pani Śledzińskiej-Katarasińskiej, ostentacyjne znudzenie Pana Lufta, przerywane niekiedy nie maskowanym wyrazem pogardy, z pozoru jowialne bajdurzenie Pana Dworaka – żadna z tych osób nie będzie chciała znaleźć się ponownie w podobnej sytuacji. A że nie mogą pojechać na narty w Dolomity, do końca wykorzystają posiadane (i nie) uprawnienia by ich świat triumfował.
 
Z drugiej strony, warto zapytać na czym budowano przekonanie, że Telewizja Trwam otrzyma koncesję? Chyba tylko na wierze w elementarną przyzwoitość decydentów. Ale czy były ku temu podstawy – wyczyszczono media z „nieprawomyślnych” (na okrasę pozostał Jan Pospieszalski) tak szybko i bezwzględnie, że aż dziw iż ostał się kolaborant „pisowskiej” telewizji Tomasz Lis … .
 
Czy zatem brak wszelkiej nadziei? Nie. Optymizmem napawa fakt, na który zwrócił uwagę Pan przewodniczący Dworak. Powiedział on o poparciu jakie otrzymuje Telewizja Trwam (listy, itd.) i zaznaczył, że w przypadku innych firm, które koncesji nie otrzymały takie zjawisko nie występuje. Może będę niesprawiedliwy, ale sądzę, że dla Pana Dworaka to reakcja sympatyków Telewizji Trwam jest nienaturalna, a nie zachowanie … no właśnie, kogo? Sympatyków, widzów, potencjalnych widzów innych stacji?
 
Tu dochodzimy do sedna. KRRiT dysponuje dobrem publicznym, dobrem unikatowym, obarczonym dodatkowymi obostrzeniami – pluralizm, misja, itd. Czyż nie jest solidnym argument za przyznaniem Telewizji Trwam miejsca na multipleksie fakt, że ma ona wielu wiernych i zdolnych do społecznej aktywności widzów? Nie ma w niej takich czy innych „szołów”, telenowel, audycji wzajemnego lansowania się tzw. celebrytów. Są widzowie i jest zapewniony pluralizm. A co stało za innymi uczestnikami postępowania koncesyjnego – nie widzowie (ktoś w ogóle zna innych potencjalnych nadawców?) i nie pluralizm („muzyka” na okrągło jako forma pluralizmu w mediach – wolne żarty). No ale za tymi, którzy wygrali jednak COŚ STAŁO? Nie były to jednak względy merytoryczne – Pan Dworak nie obronił swoim ogólnikowym wystąpieniem słuszności decyzji KRRiT (na marginesie – znamienne były prośby Pani Śledzińskiej- Katarasińskiej, kierowane pod adresem Pani Dyrektor Fundacji Lux Veritatis, o bardziej „ogólną wypowiedź” i pominięcie szczegółowych informacji). Zatem może nie COŚ lecz KTOŚ?
 
Myślę, że „sprawa Telewizji Trwam” jest swoistym przyczynkiem do dyskusji w sporze toczonym przez środowiska prawicowe, a uosabianym przez Panów Warzechę i Ziemkiewicza. I nie jest to dobra wiadomość dla tych, którzy chcą być „racjonalistami”. Racjonalne zachowanie w kontaktach z innymi wymaga jednego – druga strona też musi zachowywać się z poszanowaniem przyjętych reguł. Widzimy coś przeciwnego – druga strona zna jedną regułę „własny interes”. I może, starą wypróbowaną metodą, dotąd bardzo skuteczną, ponownie dąży do starcia. No chyba, że jest to Platformerska metoda budowania pluralizmu – MY i WY (tak zwracał się chwilami do oponentów Pan Fedorowicz).
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka