Retiarius Retiarius
321
BLOG

Wiele hałasu o nic … czyli o kosztownej „ekranizacji”.

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 1

 

" … przyspieszymy budowę obwodnic i autostrad. Naszą ambicją będzie połączenie miast, głównych aren mistrzostw Europy 2012, siecią szybkich dróg. Oceniamy, że główną przyczyną wolnego tempa budowy dróg i autostrad w Polsce przez ostatnich kilkanaście lat były bariery prawne i proceduralne, brak decyzyjności poszczególnych urzędników odpowiedzialnych za te inwestycje i brak ciągłości prowadzonych działań, niewydolne, złe zarządzanie, często o stricte biurokratycznym charakterze, i - z reguły - zbyt skromny budżet na budowę i remonty. Wyeliminujemy bariery proceduralne i prawne hamujące szybkie inwestycje infrastrukturalne (podkreślenie moje). Chcemy zdecydowanie sprawniej kontynuować realizację zaplanowanych inwestycji i bardzo ambitnie będziemy stawiać kolejne cele infrastrukturalne. … . Wszyscy wiemy, że tych środków jest więcej, niż dotychczas potrafiliśmy spożytkować, a więc wszystko zależy od nas, od klasy i fachowości ludzi, którzy za to zarządzanie wezmą się z większą energią i z większą kompetencją niż dotychczas."
 
To słowa premiera Donalda Tuska.
 
Dlaczego ludzie kompetentni nie dostrzegli krytykowanego obecnie rozporządzenia? Uznano je za dobre? Przeoczono w nawale innych obowiązków? A może, po okresie zachłyśnięcia się ekologią – obrona doliny Rospudy przed „okropnymi” planami PiS-u – nie dało się zawrócić o 180 stopni i odrzucić tak „proekologicznego” rozporządzenia?
 
Nie zamierzam powyższym cytatem bronić ministra Jana Szyszko. Chcę tylko przypomnieć kto od 5 lat rządzi w Polsce i jak zareklamował się swoim wyborcom. To ważne dla prawidłowego ustalenia skali ewentualnej odpowiedzialności każdej ze stron.
 
Niektórzy krytycy „nieustających rządów PiS-u” złapali wiatr w żagle. Nareszcie wiadomo, kto odpowiada za opóźnienia w budowie autostrad i za wysoki koszt inwestycji drogowych w Polsce. Rzecz ciekawa, teraz niektórzy mówią, że PO tylko realizowała projekty infrastrukturalne z czasów PiS-u i niczego nie mogła zmienić. Dawniej obowiązywał przekaz, że PO na popisowskim ugorze musiała nieomal od „0” tworzyć sieć nowoczesnych dróg (ściślej: zapowiadała ich wybudowanie). Pomijając dopasowaną do okoliczności narrację, aż prosi się o fakty i precyzyjne informacje. Ile projektów z czasów PiS-u już uwzględniało warunki nowego rozporządzenia, bo  jeśli chodzi tu o rozporządzenie z 14.06.2007 r. (Dz.U. z 5.07.2012 r.) to tempo prac (do chwili zmiany rządu) musiało być gigantyczne.
 
Przykładowo, czy przetarg z 2008 r. na budowę odcinka A4 (http://www.a4szarow-krzyz.pl/odcinek-c/aktualnosci) determinował czy nie budowę ekranów w miejscach, w których widać je na załączonych na stronie zdjęciach? Czy mając na uwadze, delikatnie napiszmy „chaotyczny” przebieg budowy autostrad pod rządami PO, można uwierzyć w deklaracje, że żadne zmiany nie były możliwe?     
 
I na koniec, warto zapoznać się z samym rozporządzeniem by ustalić czy na pewno zmuszało ono projektantów dróg i autostrad do jego tak kosztownej „ekranizacji”. Żadne rozporządzenie nie zwalnia bowiem od myślenia.
 
 
 
 
 
 
 
Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka