Cieszcie się ludzie! Oto w piątym roku swoich wielkich rządów (jak to mówią: lepiej późno niż wcale) premier Tusk znalazł remedium, na bolączki jakich naszej dobrze rządzonej ojczyźnie przysporzył, co podkreślmy, przychodzący z ZEWNĄTRZ kryzys.
Państwo znają ten popularny skrót IP. Ale tym razem oznacza on źródło naszej Indywidualnej Pomyślności.
Ktoś na Salonie nazwał premiera Tuska Jednoosobową Spółką z o.o. Tak coś sobie myślę, że projekt Inwestycje Polskie, to po prostu znaczące poszerzenie listy „najlepszych udziałowców”.
No ale czyż nie taki jest cel polityków PO – „żeby nam wszystkim żyło się lepiej”.
Inne tematy w dziale Polityka