Retiarius Retiarius
200
BLOG

Czy normalny Polak może być zdrowy psychicznie?

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 4

 

Za przyczynek do uzasadnienia cośkolwiek dziwnego pytania (co z psychiką autora?) weźmy dwa zdania wypowiedziane ostatnio przez Pana Macieja Laska przewodniczącego "Zespołu do spraw wyjaśniania opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem".
 
Komentując wyniki sondażu (pomijam problem ich wiarygodności i traktuję samo ich opublikowanie jako pewien fakt do którego odnosi się Pan Lasek) powiedział on: "Odnieśliśmy pewien sukces. Spada liczba osób, które wierzą w zamach".
 
Odnosząc się do prezentacji profesora Cieszewskiego zauważył, że "Pan profesor, który zajmował się biometrią drzew, nie zajmował się katastrofami lotniczymi".
 
Przytoczone wypowiedzi każą zapytać o cele Zespołu kierowanego przez Pana Laska. Sięgnijmy do źródła. Oto fragment Zarządzenia Prezesa Rady Ministrów powołującego ów Zespół:
 
"§ 2. Do zadań Zespołu należy w szczególności:
1) analiza i wyjaśnianie opinii publicznej treści informacji i materiałów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem;
2) współpraca z organami i instytucjami państwowymi oraz innymi podmiotami posiadającymi wiedzę i informacje na temat przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem;
3) wsparcie merytoryczne w zakresie wiedzy eksperckiej podczas konferencji i seminariów dotyczących przyczyn i okoliczności katastrofy lotniczej z dnia 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem organizowanych lub współorganizowanych przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów."

Chyba jest czymś normalnym oczekiwanie, że powodem do satysfakcji dla Pana Laska mogłoby być tylko znaczące zwiększenie się liczby osób akceptujących wyniki prac Komisji Millera. Komentarz Pana Laska zdaje się ujawniać brak ambicji lub też odsłaniać rzeczywisty cel jego pracy - nie propagowanie ustaleń Komisji Millera (czyżby z braku "wiary" w osiągnięcie sukcesu), lecz zwalczanie tych, którzy nie usatysfakcjonowani przebiegiem jej prac podejmują starania by dokładniej zbadać wszelkie aspekty katastrofy.
 
Za normalne należy też uznać oczekiwanie (punkt 2), że Zespół którym kieruje Pan Lasek będzie współpracował z innymi podmiotami posiadającymi wiedzę na temat przyczyn i okoliczności katastrofy. Jak w tym kontekście ocenić stosunek Pana Laska do prac Zespołu Parlamentarnego kierowanego przez posła Macierewicza oraz do prac naukowców samodzielnie organizujących Konferencję Smoleńską?
 
Już widzę ten uśmiech na twarzy i to pytanie "Gościu!!! Z choinki się urwałeś!!!???". Przecież rzeczywiste cele Zespołu Pana Laska były oczywiste od pierwszych chwil jego utworzenia, a powoływanie się na Zarządzenie PRM to zwykła naiwność. Tylko czy tak rozumiana normalność jest stanem normalnym? Inaczej - zbyt często oswajamy się ze zjawiskami patologicznymi, traktując je jako stan oczywisty i "normalny". Jaki jest tego skutek w tym konkretnym przypadku?
 
We wspomnianym sondażu pytano o to które wyjaśnienie przyczyn i przebiegu katastrofy najbardziej przekonuje badanych. W serwisach informacyjnych i na portalach sondaż prezentowany jest w nieco uproszczonej formie: komu wierzą badani. Nie jest to stan normalny. Żeby się przekonać o słuszności (lub nie) takiego czy innego stanowiska potrzebuję minimum informacji, by w coś uwierzyć żadna wiedza nie jest mi potrzebna.
 
Czy powszechne komentowanie sondażu w kontekście wiary to sprawa przypadkowego uproszczenia? Słabo płacą, ludzie nie przykładają się do roboty i piszą oraz mówią co chcą? Z drugiej strony takie podejście zdaje się być wygodne dla Zespołu Pana Laska - gdzie wyniki analiz, prezentacje, konferencje, teksty i wystąpienia wyjaśniające opinii publicznej przyczyny i przebieg katastrofy? Wystarczy wejść na stronę Zespołu - ubożuchno. Lepiej zatem skierować postrzeganie zagadnienia w kierunku wiary i dyskredytować tych, którzy w sposób normalny i rzeczowy podchodzą do zagadnienia - nie satysfakcjonuje nas wyjaśnienie? To badamy dalej.       
 
Ktoś powie - nie czytaj, nie oglądaj, nie słuchaj! Będziesz normalny. Ale czy ta rada opisuje normalny stan rzeczy?
 
Konkluzja? Nawet w warunkach nienormalnych trzeba zachowywać się normalnie w trosce (nie tylko zresztą) o własne zdrowie psychiczne.   

 

Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka