Retiarius Retiarius
370
BLOG

Mój pies przestraszył się WOŚP-u.

Retiarius Retiarius Polityka Obserwuj notkę 7

 

Nie żartuję, ale o tym na końcu.
 
I wcale nie dlatego nie wrzuciłem do puszki. Także nie dlatego, że - o dziwo - po raz pierwszy od wielu lat, wolontariusze nie czekali na mnie w pobliżu budynku kościoła.
 
Czy w związku z tym jestem: a) osobą mającą kompleks Jerzego Owsiaka   b) osobą, która powinna spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie na pytanie "co zrobiłeś dla innych?"   c) osobą nierozumną, zawistną i po prostu głupią?
 
Trzy lata temu napisałem krótką notkę, której tytuł nie stracił na aktualności "Czy wolno nie kochać WOŚP".
 
Zwolennicy inicjatywy zwanej Wielką Orkiestrą zarzucający innym to co powyżej w podpunktach a, b i c (i wiele więcej) powinni pamiętać o jednym - nie ma (jeszcze?) obowiązującego prawnie i moralnie nakazu wspierania działań Pana Jerzego Owsiaka. Jest natomiast swoboda oceniania osób publicznych i ich działań, nawet (a może zwłaszcza) tych uznawanych za szlachetne.
 
Co do podpunktów. Obawiam się, że to osoby zarzucające innym kompleks "Jurka Owsiaka" same leczą kompleksy. Jeśli ktoś widzi w szpitalu inkubator z logo "WOŚP" to nie powinien zapominać, że sam szpital, jego wyposażenie oraz wynagrodzenie personelu powstało i trwa ze środków ... patrzącego, moich, i pozostałych rodaków. Może sobie zatem wyobrazić, że na innym inkubatorze widnieje i jego "logo".
 
"Ile ja dałem z siebie by komuś pomóc". Znana jest opowieść o Amerykaninie który widząc Matkę Teresę opiekującą się swoim podopiecznym powiedział: "Choćby mi ktoś dał 1 000 000 $ nie robiłbym tego". Na to Matka Teresa spokojnie odpowiedziała "Ja też". Wrzucenie raz w roku do tej akurat puszki takiej czy innej kwoty może nie wystarczyć by dumnie spojrzeć w lustro i powiedzieć "pomagam innym". Równie dobrze, każdy kto złożył ofiarę w zamian za Bożonarodzeniową świecę, może zatrzeć ręce z satysfakcji ... .
 
Brak rozsądku, zawiść i głupota to nierzadkie wśród przedstawicieli rodzaju ludzkiego przypadłości. Tylko co mają one wspólnego z podziałem na tych, którzy są ZA i na tych, którzy nie są ZA WOŚP? Czy nie będąc za można być rozsądnym, pozbawionym zawiści i mądrym? Ja uważam, że tak.
 
A teraz o psie. Właśnie musiałem wpuścić go do domu. Biedaczyna przestraszył się fajerwerków. I tak (chyba coś jest z tą głupotą, a przynajmniej naiwnością) chcąc nie chcąc, partycypując w kosztach jakie poniosło moje miasto na organizację WOŚP-u, też wsparłem to przedsięwzięcie.
 
Trzeba będzie przyoszczędzić na suchej karmie. Niech się czworonóg nauczy na kogo "szczekać" (poczucie humoru u czytelników uznaję za coś oczywistego i niezależnego od innych cech).  

 

Retiarius
O mnie Retiarius

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka